Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zapłaci za uszkodzony wiadukt na obwodnicy

gp
Uszkodzony wiadukt nad obwodnicą
Uszkodzony wiadukt nad obwodnicą Fot. G . Mehring
Kilometrowe korki, paraliż komunikacyjny na drogach Trójmiasta i uszkodzony wiadukt nad obwodnicą - to bilans jednego tylko wypadku, jaki wydarzył się we wtorkowe popołudnie między Kowalami a Straszynem. Do tego dojdzie jeszcze jeden rachunek, za remont albo budowę nowego wiaduktu. Taka budowa może potrwać nawet rok

Na wysokości Jankowa ciężarówka przewożąca koparkę, zahaczyła swoim ładunkiem o wiadukt (wystającą łyżką). Koparka spadła z ciężarówki i zablokowała drogę. Część obwodnicy w kierunku Łodzi między Kowalami a Straszynem była zablokowana. Dopiero po 22 godzinach udrożniono jeden pas ruchu.

Gdańsk został na parę godzin sparaliżowany. Wszystkie drogi dojazdowe do obwodnicy - stały. Zakorkował się Wrzeszcz, Al. Zwycięstwa, Hucisko, Okopowa,Trakt św. Wojciecha... Przystopowany został ruch z Gdyni. Nie można było wjechać ani zjechać z obwodnicy.

W ciągu najbliższych dni będzie wiadomo, co dalej z wiaduktem. Po uderzeniu koparki ucierpiała konstrukcja nośna obiektu, ponieważ uszkodzone zostały poprzeczne przęsła. Budowa nowego może trwać nawet rok.

- Wiadukt jest tak zniszczony, że trzeba było go zamknąć dla ruchu, prawdopodobnie będzie musiał być rozebrany- mówi Piotr Michalski rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Na razie, zlecone zostały specjalistyczne badania trwałości uszkodzonej części wiaduktu.W przyszłym tygodniu znane będą wyniki.Badania prowadzą eksperci z Politechniki Gdańskiej. Pracownicy nadzoru budowlanego mówią, że jest szansa, że zakończy się jedynie na remoncie. Tymczasowo, postawiono podporę, która podtrzymuje całą konstrukcję.

Ile kosztuje nowy wiadukt? Kilkaset tysięcy złotych. Kto za niego zapłaci? Na pewno nie GDDKiA - zastrzega firma. Skarb państwa nie jest od ponoszenia takich wydatków. Zwłaszcza, że wina przewoźnika jest oczywista. Wysokość transportowanego ładunku - o metr przekroczyła dopuszczalne prawem cztery metry.

Zamknięcie obwodnicy najbardziej dotknęło trójmiejskich kierowców.

- Stałem w korku na Świętokrzyskiej, bezradny jak dziecko - mówi Stanisław Polański, kierowca samochodu dostawczego. - Nie mogłem się nigdzie ruszyć. Wszędzie kilometry samochodów, próbowałem przebić się w bok na Niepołomicką, ale inni też wpadli na ten pomysł i spokojna zwykle ulica zmieniła się w główny trakt dojazdowy w stronę Pruszcza. Zakorkowało się tak, że nawet policja nie mogła dojechać, aby pokierować ruchem. Zresztą czym tu kierować, jak wszyscy stali...Do firmy w Pruszczu dojechałem po 5 godzinach.

Feralny kierowca dostał 500 zł mandatu. Toczy się też śledztwo w sprawie sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym o wielkich rozmiarach. Kierowcy grozi nawet do 10 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto