Kombinacji jest dużo. Liczby można skreślać na wiele sposobów. Począwszy od chybił trafił po zaawansowane systemy. Niektórzy gracze mają własny sposób na wygraną.
- Mój dziadek grał w lotto chyba kilkadziesiąt lat - wspomina Katarzyna, którą spotkaliśmy przy jednej z gdyńskich kolektur - zawsze skreślał te same liczby. Mówił, że przynoszą mu szczęście. Coś w tym jest, szóstki nigdy nie trafił, ale trzykrotnie miał piątkę i wielokrotnie czwórki i trójki - opowiada.
Inni oczekujący na wysłanie kuponów przytakują.
- Coś jest w tych szczęśliwych liczbach. Sam zawsze skreślam numery związane z urodzinami moich córek. Mam nadzieję, że kiedyś przyniosą mi szczęście- śmieje się pan Adam.
Kiedy pytamy na co wydaliby te 17 milionów złotych na twarzy klientów kolektury pojawia się uśmiech i zadumanie.
- Ja bym kupiła mieszkania swoim dzieciom - mówi pani Barbara.
- A ja bym rzucił pracę i napisał szefowi co o nim myślę - bez ogródek stwierdza pan Michał. - Na to wybuchają śmiechem niektórzy potencjalni milionerzy.
A Wy na co wydalibyście wygraną w Lotto?
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?