Podszedł do policjantów w Gdańsku i powiedział, że jego brat chce popełnić samobójstwo. To był fałszywy alarm
Do kuriozalnej sytuacji doszło w Gdańsku w piątek 5 maja 2023 r. Przed godziną 12 na ul. Kartuskiej gdańscy policjanci zespołu Speed prowadzili kontrolę drogową. W pewnym momencie podszedł do nich mężczyzna, twierdząc, że jego brat chce popełnić samobójstwo. Mundurowi potraktowali sytuację poważnie.
- Policjanci natychmiast ruszyli ze zgłaszającym pod wskazany przez niego adres w dzielnicy Kokoszki - relacjonuje st. sierż. Justyna Chabowska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku. - Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że brat zgłaszającego czuje się dobrze, a sytuacja, o której mówił im 45-latek, została zmyślona. Mieszkaniec Gdańska przyznał funkcjonariuszom, że wymyślił historię próby samobójczej brata, ponieważ chciał szybko dostać się do miejsca zamieszkania - dodaje Chabowska.
Chciał szybko dostać się do domu, więc poprosił o podwózkę... policjantów. Był kompletnie pijany
Mężczyzna został przez policjantów zbadany alkomatem. Urządzenie wykazało, że był wpływem ponad 3,5 promila.
- Funkcjonariuszy sporządzili na mężczyznę wniosek o ukaranie do sądu. Mężczyźnie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1500 zł. Ponadto sąd może orzec nawiązkę w wysokości do 1000 zł - podsumowuje całe zdarzenie oficer prasowa gdańskiej policji.
Przypomnijmy:
- chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
- umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 złotych.
Czytaj także: Zostawił walizkę i spowodował fałszywy alarm bombowy. Złapano go parę dni później za kradzież
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?