5 z 7
Poprzednie
Następne
Latarnik z Nowego Portu, po 43 latach spędzonych w Kanadzie, na stałe osiadł w Polsce [ZDJĘCIA]
Zwiedził spory kawał świata. W styczniu 1968 roku wyjechał do Francji, stamtąd do Niemiec. By po półtora roku spakować manatki i pójść do konsulatu kanadyjskiego z prośbą o wizę. - I dostałem ją! Dlaczego Kanada? Bo zawsze kojarzyła mi się z przygodami, z wielkimi przestrzeniami, z masą śniegu i lodu. To wpływ książek Jamesa Curwooda i Jacka Londona. I nie zawiodłem się, Kanada podobała mi się od początku i podoba do dzisiaj. Jest moją drugą ojczyzną.