Podopieczni trenera Piotra Stokowca walczą o czwarte miejsce w lidze, bo dzięki wygranej Rakowa Częstochowa nad Arką Gdynia w finale Pucharu Polski jasne się stało, że ta pozycja pozwoli zagrać w kwalifikacjach Ligi Konferencji.
CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Cracovia NA ŻYWO, LIVE
W tej chwili czwarte miejsce w tabeli zajmuje Piast Gliwice, który piątą Lechię wyprzedza o jeden punkt. Kibice w Gdańsku mocno ściskali kciuki za Raków w finale Pucharu Polski, bo tylko wygrana tej drużyny dawała nadzieję biało-zielonym na grę w europejskich pucharach. Teraz będzie podobnie, bo to właśnie Raków może pomóc drużynie trenera Stokowca wskoczyć na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Lechia sama musi pokazać, że chce czwartego miejsca, a do tego potrzebuje zwycięstw w meczach z Cracovią i Jagiellonią. Oczywiście o tej pozycji myślą także w Zagłębiu Lubin, Śląsku Wrocław i Warcie Poznań, ale jeśli gdańszczanie zdobędą komplet punktów, wówczas te zespoły nie będą mogły już ich wyprzedzić. Pozostanie zatem walka o czwarte miejsce i właśnie Raków będzie kluczowy, żeby Lechia mogła minąć w tabeli zespół z Gliwic. Raków ma już Puchar Polski, ale chce też zostać wicemistrzem Polski, a w najbliższej kolejce zagra w Częstochowie właśnie z Piastem. Ponieważ w ostatniej kolejce drużyna z Gliwic zagra u siebie z Wisłą Kraków, to właśnie najbliższy mecz jest nadzieją biało-zielonych, że ich rywale stracą punkty. Lechię urządzi w Częstochowie wygrana Rakowa albo remis, bo wtedy przy swoich dwóch zwycięstwach na pewno zakończy sezon ligowy na czwartej pozycji i uzyska prawo gry w kwalifikacjach Ligi Konferencji.
- Ostatnio mówiłem, że w walce o czwarte miejsce nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa i to się potwierdziło. Jesteśmy Lechią, drużyną z charakterem i walczymy dalej, do samego końca, o TOP 4 – deklarował po wygranym meczu w Płocku trener Stokowiec.
Lechia przystąpi do meczu z Cracovią w roli faworyta, choć ostatnio nie zachwyca grą w ofensywie. Jednak „Pasy” grają w tym sezonie poniżej oczekiwań i biało-zieloni powinni to wykorzystać. Mecz w Krakowie, na zakończenie poprzedniego roku, przyniósł biało-zielonym pewne zwycięstwo nad Cracovią 3:0, a gole strzelili Rafał Pietrzak, Maciej Gajos oraz Jaroslav Mihalik, którego już nie ma w gdańskiej drużynie. „Pasy” zapewniły sobie utrzymanie, więc w Gdańsku zagrają już bez presji, która towarzyszyła im w ostatnim czasie.
CZYTAJ TAKŻE: Sprawdźcie w jakim składzie zagra Lechia w meczu z Cracovią
- Do dwóch ostatnich meczów z Lechią i Wartą podejdziemy w zupełnie inny sposób. Mentalnie przez cały sezon byliśmy obciążeni, graliśmy pod dużą presją. Chcemy zagrać dwa dobre mecze – zapowiedział Michał Probierz, trener zespołu z Krakowa.
Szkoleniowiec nie będzie nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich piłkarzy i Cracovia zagra w Gdańsku osłabiona. Z powodu kontuzji zabraknie bramkarza Lukasa Hrossy, którego zastąpi Karol Niemczycki, a także Jakub Koseckiego. Pod znakiem zapytania stoi występ Daniela Pika i Rivaldinho, a za kartki musi pauzować Marcos Alvarez. W zespole Lechii na pewno nie zagra Łukasz Zwoliński, który ma pęknięto żebro po zderzeniu ze słupkiem w meczu z Legią Warszawa. Do dyspozycji trenera Stokowca nie będzie także pauzujący za kartki Kristers Tobers, ale gotowy do gry jest Michał Nalepa.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?