Grać w barwach FC Barcelony albo chociaż zmierzyć się z tym zespołem - to marzenie wielu sportowców. Jakie uczucia Tobie towarzyszą przed meczem?
- Tak, to jest marzenie, również moje. Nie ma znaczenia, czy ta drużyna przyjeżdża w rezerwowym składzie, czy w podstawowym . Najważniejsze jest to, że gramy z Barceloną. Ten klub nie tworzy jeden zawodnik. W Barcy gra wiele gwiazd. Wszyscy jednak doskonale wiemy, że największą z nich jest Lionel Messi. Na pewno druga szansa, żeby zagrać przeciwko temu zawodnikowi i jego kolegom, szybko się nie powtórzy. Każdy da z siebie sto procent, mimo że dwa dni po starciu z Barcą gramy pierwszy pojedynek ligowy.
Messi jednak chyba Twoim idolem nie jest…
- Nie, to nie jest mój idol. Mimo to jednak bardzo lubię jego styl. To przecież najlepszy zawodnik na świecie. Wiele osób mówi, że ten tytuł należy do Cristiano Ronaldo. To też solidny zawodnik, ale dla mnie osobiście, Messi jest lepszy. Darzę go dużym szacunkiem.
Czy to znaczy, że w sobotę nie zamierzasz go faulować?
- Jak będzie okazja, to sfauluję (śmiech). Oczywiście, żartuję. Nie lubię ostrej gry, w której dominują tylko faule. Czasami trzeba jednak przerwać akcję, np. taktycznie, ale oczywiście wszystko w granicach rozsądku.
A co myślisz o Neymarze? Wiele osób twierdzi, że ten zawodnik nie grał jeszcze w Europie, a już robi się z niego gwiazdę…
- Nie, nie zgadzam się z tym. Oglądałem wiele meczów z jego udziałem. On był już wielkim zawodnikiem, kiedy miał zaledwie 17 lat. Wtedy mogliśmy zauważyć, że Neymar może zrobić wielką karierę. To naprawdę wielki talent. Przypominam sobie mecze w Copa Libertadores z jego udziałem. Poziom w tym turnieju jest naprawdę wysoki, grają w nim świetne zespoły. Neymar radził sobie tam z powodzeniem. Myślę, że podobnie będzie też w Barcelonie.
Duet Messi - Neymar to dobry pomysł włodarzy Barcy?
- Ja osobiście uważam, że to będzie zgrany duet. Nie sądzę, by ci zawodnicy mieli ze sobą konkurować. Trzeba spojrzeć na to z innej strony. Kiedy był sam Messi, to rywale skupiali się przede wszystkim na tym zawodniku. Teraz dojdzie Neymar, czyli obrońcy będą musieli upilnować już dwóch zawodników podobnego formatu. A to nie będzie łatwe.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?