Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Korona Kielce 6.08.2022 r. Lechia wraca do twierdzy i chce pójść za ciosem. Tomasz Kaczmarek: Korona gra jak w Championship

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk zagra pierwszy mecz PKO Ekstraklasy u siebie w tym sezonie. Rywalem będzie zespół Korony Kielce.

Podopieczni trenera Tomasza Kaczmarka dopiero w czwartej kolejce ligowej po raz pierwszy zagrają na własnym stadionie. Na 22 lipca mieli zaplanowane spotkanie z Górnikiem Zabrze, które jednak zostało przełożone na inny termin na prośbę gdańszczan, którzy wówczas rywalizowali z Rapidem Wiedeń w eliminacjach Ligi Konferencji. To oznacza, że biało-zieloni mają za sobą dwa mecze wyjazdowe – przegrany w Płocku z Wisłą 0:3 i zwycięski w Łodzi nad Widzewem 3:2.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia Gdańsk - Korona Kielce NA ŻYWO

Dziś Lechia wraca do gdańskiej twierdzy, w której w poprzednim sezonie przegrała zaledwie jedno spotkanie. I będzie chciała pójść za ciosem po sukcesie w Łodzi. Trener Kaczmarek powinien mieć już szersze pole manewru, bo po drobnych urazach do gry mają wrócić Ilkay Durmus i Marco Terrazzino. Zabraknie kontuzjowanego Dusana Kuciaka, ale jego zastępca – Michał Buchalik – pokazał w spotkaniu z Widzewem, że można na niego liczyć.

Lechia przystąpi w roli faworyta do meczu z zespołem beniaminka z Kielc. Drużyna prowadzona przez Leszka Ojrzyńskiego, byłego trenera Arki Gdynia, w poprzedniej kolejce odniosła pierwsze zwycięstwo ligowe w tym sezonie pokonując drużynę Śląska Wrocław 3:1. W zespole Korony jest więcej akcentów żółto-niebieskich, bowiem zawodnikami tego klubu są Adam Deja i Luka Zarandia. Po drużynach trenera Ojrzyńskiego zawsze można spodziewać się twardej walki na boisku. Jakość piłkarska powinna być za to po stronie Lechii, która pewnie zagra dwójką napastników. Dobrze wygląda boiskowa współpraca Flavio Paixao z Łukaszem Zwolińskim i raczej nie ma po co tego zmieniać. Biało-zieloni potrzebują zwycięstwa w starciu z beniaminkiem, żeby piąć się w górę tabeli i powalczyć w tym sezonie – co na pewno łatwe nie będzie – o powrót do Europy.

CZYTAJ TAKŻE: W jakim składzie zagra Lechia w meczu z Koroną?

- Korona jest zespołem fizycznym i agresywnym, grającym bardzo dojrzałą, konkretną piłkę. Dużo operuje długimi piłkami, wrzutkami i autami. Mecze tego zespołu często przypominają spotkania Championship w Anglii i na to musimy być przygotowani, bo Legia, Cracovia i Śląsk miały z Koroną problemy i bardzo trudno gra się z tym zespołem - mówi Tomasz Kaczmarek, trener Lechii. - W Łodzi straciliśmy pierwszą bramkę po długiej piłce i wrzutce, a drugą po tym, jak był rykoszet i gol po fantastycznym zagraniu. Widzew miał 5-6 możliwości, a fajnie by było skorygować to do 2-3. Liczba straconych bramek w ostatnich spotkaniach jest trochę za duża. W ostatnich tygodniach pracowaliśmy najwięcej nad defensywą, a tego nie widać, więc może lepiej więcej pracować nad ofensywą. Musimy mieć więcej meczów na zero z tyłu.

Korona jedzie do Gdańska ze swoimi nadziejami na korzystny wynik.

- Lechia to bardzo dobra drużyna, która miała dwa spotkania ligowe. Odpadła już z europejskich pucharów i ma tylko ligę i Puchar Polski na swojej głowie. W poprzednim sezonie przegrała u siebie tylko raz i najlepiej punktowała w domu. To jest piękne w sporcie, że jedziesz do faworyta, bo Lechia nim jest, ale nikt nie zabiera nam szans. Oni mają bardzo dobrych zawodników, dobrą młodzież, a trener pracuje z nimi już długo. Widać pewność, 37-letni Flavio Paixao przeżywa trzecią młodość, dał dwie bramki w meczu z Widzewem i ma dużą mądrość na boisku. To wymagający przeciwnik, ale jak zagramy tak, jak założymy, możemy sprawić niespodziankę - powiedział przed meczem Leszek Ojrzyński, trener Korony.

Mecz Lechii z Koroną rozpocznie się dziś o godz. 15 na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk. Transmisja w Canal+ Sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto