Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Lech Poznań 20.02.2022 r. Biało-zieloni lepsi od Lecha! Filip Koperski zrobił sobie prezent na 18 urodziny ZDJĘCIA

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk - Lech Poznań
Lechia Gdańsk - Lech Poznań Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk wygrała z Lechem Poznań 1:0! Biało-zieloni pozbawili rywali pozycji lidera PKO Ekstraklasy, a sami zbliżyli się do podium. Bohaterem został zdobywca zwycięskiego gola Filip Koperski, który 24 lutego skończy 18 lat.

Lechia ma grą przyciągać kibiców na trybuny. Ten pomysł to gra odważna, ofensywna, do którą drużyna pokazywała w poprzednich spotkaniach.

CZYTAJ TAKŻE: PKO Ekstraklasa 2021/22. 22 kolejka na żywo, wyniki, tabela

- Sztuka polega na tym, że musimy być stabilni, jeśli chcemy zostać dobrym zespołem. Bardzo chciałbym zagrać w europejskich pucharach, ale nie mamy gwarancji, że osiągniemy to grając inaczej, bardziej defensywie. Oglądałem uważnie mecz Lechii w Poznaniu jesienią. Tam był gra defensywna i skończyło się porażką, bez strzału na bramkę rywala. Chcę wygrać każdy mecz, ale nie chcę stracić kierunku, w którym idziemy - zapewniał przed meczem Tomasz Kaczmarek, trener biało-zielonych.

W pierwszej połowie meczu tego pomysłu szkoleniowca gdańskiego zespołu nie było jednak widać. Lechia była cofnięta, schowana i podeszła z dużym respektem do lidera PKO Ekstraklasy. Lech już na początku meczu zagroził bramce strzeżonej przez Dusana Kuciaka. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Daniego Ramireza strzelał Lubomir Satka, ale trafił w poprzeczkę. Do piłki dopadł jeszcze Antonio Milić, ale fatalnie spudłował. Była jeszcze próba Pedro Rebocho, ale ponownie górą był bramkarz biało-zielonych. Mieliśmy też kilka minut przerwy, bowiem kibice Lechii odpalili petardy i sędzia musiał zarządzić przerwę z powodu ograniczonej widoczności. To przerwa nie podziałała specjalnie mobilizująco na gospodarzy. Lech też przestał atakować z większym animuszem, więc generalnie z boiska wiało nudą. W przerwie spotkania kibice mogli obejrzeć prezentację oświetlenia na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk. To był najbardziej atrakcyjny moment od początku tego spotkania.

W drugiej połowie za to emocji było już więcej. Lechia nie zdominowała tego meczu, ale od wejścia na boisko Marco Terrazzino, Flavio Paixao i Kacpra Sezonienki w 55 minucie spotkania zaczęła grać bardziej ofensywnie i szukała swojej szansy na strzelenie gola. Lechię w grze o korzystny wynik utrzymywał Kuciak. Bo to „Kolejorz” atakował groźniej, ale bramkarz biało-zielonych zawsze był tam, gdzie powinien. W 71 minucie po zagraniu Joao Amarala i lobie Dawida Kownackiego piłkę z bliska do siatki wpakował Jakub Kamiński. Radość w zespole Lecha, ale przedwczesna. Analiza VAR nie pozostawiła wątpliwości, że Kowancki był na spalonym.

CZYTAJ TAKŻE: Poznajcie zachwycające partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk! GALERIA

Końcówka meczu miała niesamowity przebieg. To Lech był lepszy w tym meczu, miał okazje bramkowe, a biało-zieloni do 86 minuty oddali zaledwie jeden celny strzał na bramkę rywali. Futbol jednak jest tak piękny, bo jest nieprzewidywalny. Stały fragment gry przesądził o sukcesie Lechii! Z rzutu rożnego dośrodkował Ilkay Durmus piłkę głową zgrał Paixao, a z kilku metrów pod poprzeczkę futbolówkę wpakował Filip Koperski! Szał radości 17-latka, całego zespołu i fanów biało-zielonych!

Bohater meczu spisywał się bardzo dobrze w okresie przygotowawczym i pokazuje na boisku że gra nie tylko dlatego, że jest młodzieżowcem. Historia zatoczyła koło, bowiem Koperski zadebiutował w Lechii w Ekstraklasie w przegranym meczu z... Lechem w Poznaniu. I właśnie w spotkaniu z Lechem strzelił swojego pierwszego gola w krajowej elicie. Zrobił sobie tym samym fantastyczny prezent na 18 urodziny, które będzie obchodzić 24 lutego. Warto też zaznaczyć, że dla Koperskiego to dopiero czwarty występ w Ekstraklasie, a po raz drugi zaczął mecz w podstawowym składzie. Dzielnie radzi sobie na prawej obronie, choć to dla niego nowa pozycja i potrafi dać jakość w ofensywie. To jest przyszłość Lechii.

- Filip to jest fajny chłopak, który ma dobrze poukładane w głowie i dużo umiejętności piłkarskich - chwali kolegę z zespołu Mario Maloca, obrońca Lechii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto