Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk - Legia Warszawa. Znamy skład biało-zielonych! Jest Flavio Paixao, wraca Conrado. Kogo brakuje?

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Przemysław Świderski
Ten dzień musiał nadejść. Flavio Paixao żegna się z Lechią Gdańsk i w ogóle z futbolem. Jak już zapowiedział przed rokiem kończy karierę piłkarską. Ten ostatni mecz - przeciwko Legii Warszawa - nie będzie jednak dla Portugalczyka najlepszym wspomnieniem, bowiem biało-zieloni żegnają się z PKO Ekstraklasą. Na kogo postawił trener David Badia? Sprawdźcie oficjalny skład Lechii Gdańsk na mecz z Legią Warszawa.

Rok temu Paixao mógł żegnać się z Lechią w chwale, bo drużyna zajęła czwarte miejsce w lidze i wywalczyła prawo gry w kwalifikacjach Ligi Konferencji. Teraz jest spadek z PKO Ekstraklasy, a Flavio miał konflikt z trenerem Tomaszem Kaczmarkiem, a także z Dusanem Kuciakiem nie podawali sobie ręki, co także miało przełożenie na atmosferę w szatni.

- Nie chcę zabierać głosu na temat tych fantazji – ucina temat Paixao. - Nigdy nie ma perfekcyjnych decyzji, a ja podjąłem taką, a nie inna. Miałem pasję do tego sportu. Chciałem osiągnąć jeden cel, którego mi brakowało, czyli mistrzostwo Polski. A wyszedł z tego najgorszy sezon. Dla drużyny i dla mnie. Nigdy nie myślałem, że spadniemy z ligi. Jednak w życiu wszystko może się wydarzyć. Jestem bardzo zadowolony z mojej kariery, z rekordów, Pucharu Polski i Superpucharu Polski, które osiągnąłem grając w Lechii. Te dobre momenty zawsze pozostaną w mojej głowie.

Portugalczyk przyznaje, że nie jest łatwo rozgrywać mecz, kiedy wszystko jest rozstrzygnięte i Lechia pożegna się z krajową elitą.

- To bardzo trudny moment dla całej drużyny i trudno motywować piłkarzy. To także trudny czas dla kibiców, bo kiedy spadasz z ligi, to grasz już tylko o honor. Nie mamy żadnego celu i to jest najgorsze. Jednak każdy piłkarz, który będzie na boisku, musi grać jak najlepiej i brać na siebie odpowiedzialność. Dla mnie to będzie zupełnie inny mecz. To najgorszy i najważniejszy moment w karierze. Jak zawsze dam z siebie na boisku dwieście procent. Zdenerwowanie odczuwałem po meczu z Zagłębiem. Ekscytacji też nie ma, bo spadamy z ligi, a przez to boli głowa i serce. Marzyłem o tym, żeby inaczej zakończyć karierę, ale życie jest brutalne. Chcę podziękować kibicom i ludziom, którzy pomagali mi przez 7,5 roku gry w Gdańsku. To dla mnie bardzo ważne – zdradził Flavio.

Jakie plany ma Paixao po zakończeniu kariery. Czy planuje pozostać przy piłce nożnej i wspierać Lechię w innej formie?

- Rok temu rozmawiałem w klubie, że chcę jeszcze pograć jeden sezon i o przyszłości. Ten sezon jednak był tak brutalny i szokującym ale ludzie pisali o mnie fałszywe rzeczy – mówi Flavio. - Fizycznie czuję się bardzo dobrze, ale moja głowa potrzebuje odpoczynku. Miałem wiele ciężkich chwil w domu, może nie depresję, ale były ataki panki i nie mogłem spać. To był naprawdę brutalny rok dla mnie. Muszę psychicznie odpocząć, żeby mieć nową energię i zobaczymy co będzie dalej. Na pewno zawsze będę dostępny dla klubu i miasta, które dały mi wszystko. Lechia potrzebuje teraz spokoju i niech szybko wraca do ekstraklasy. Na analizę tego, jakie były błędy, jeszcze przyjdzie czas.

CZYTAJ TAKŻE: Takie kontrowersyjne i pamiętne oprawy przygotowali kibice. Budzą skrajne emocje

Na koniec Portugalczyk podsumował krótko swoją przygodę piłkarską i powiedział o najbliższych celach, które sobie stawia.

- Największym celem było zdobycia mistrzostwa Polski. Najbliższy cel piłkarski to sobotni mecz z Legią. Będzie spokojnie i bez stresu. Bez względu na to, ile minut zagram, to chcę pokazać, że mogę pomóc. Kolejny cel to odpoczynek. Mam pomysły na przyszłość. Może akademia, chcę pomagać młodym zawodnikom, tworzyć w Polsce dobrych piłkarzy. Lizbona to mój dom, ale Gdańsk jest moim drugim domem. Tutaj mam rodzinę, zresztą będzie w sobotę na meczu. A żeby osiągnąć sukces, to trzeba się czuć jak w domu. Liczy się sposób myślenia, co chce się osiągnąć, dyscyplina. Moje życie zmieniła też moja żona, Dominika. W każdym roku miałem oferty z innych krajów, ale w Lechii byłem kapitanem, czułem odpowiedzialność i było dużo ludzi, którzy we mnie wierzyli. Jestem pierwszym obcokrajowcem w ekstraklasie, który strzelił sto bramek w lidze, moje nazwisko przeszło do historii i to jest dla mnie niesamowite – zakończył ze łzami w oczach Paixao.

Początek meczu Lechia Gdańsk - Legia Warszawa w dziś o godz. 20. Transmisja w Canal+ Sport.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa. Znamy skład biało-zielonych! Jest Flavio Paixao, wraca Conrado. Kogo brakuje? - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto