Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk na szóstkę w dwóch sparingach w Belek. Biało-zieloni skuteczni na tydzień przed startem rundy wiosennej

Paweł Stankiewicz
Fot. Lechia Gdańsk
Lechia Gdańsk rozegrała dwa sparingi na zakończenie zgrupowania w Turcji. Pierwszy zremisowała, a drugi wygrała. W sobotę biało-zieloni wracają do Gdańska.

Dwa sparingi jednego dnia dały trenerowi Piotr Stokowcowi komfort gry na dwa składy. Z Viktorią szansę otrzymali dublerzy, a w popołudniowym meczu z Suwonem Samsung Bluewings zagra silniejsza "11". Mecz zaczął się dobrze dla Lechii, bowiem już w 18 minucie Jakub Arak dał drużynie prowadzenie. Viktoria jeszcze przed przerwą doprowadziła do wyrównania i miała szansę objąć prowadzenie, ale świetną interwencją popisał się Zlatan Alomerović.

W drugiej połowie biało-zieloni osiągnęli przewagę i zagrali też skuteczniej. W 58 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Konrad Michalak, a gola strzałem głową strzelił Filip Dymerski, który bardzo korzystnie zaprezentował się podczas całego zgrupowania w Turcji oraz w grach kontrolnych. W 60 minucie kolejną świetną akcję przeprowadził Michalak i mógł zaliczyć drugą asystę, ale sędzia uznał, że piłka opuściła boisko przed dośrodkowaniem i... to była błędna decyzja. W 66 minucie indywidualną akcję przeprowadził Mateusz Sopoćko i zakończył ją zdobyciem trzeciej bramki dla Lechii. Po chwili prowadzenie mogło być jeszcze wyższe, ale po dośrodkowaniu Michała Maka i strzale głową Araka świetnie interweniował bramkarz Viktorii. Niestety, w końcówce sparingu biało-zieloni nie ustrzegli się błędów, które pozwoliły niemieckiej drużynie zdobyć dwa gole i doprowadzić do wyrównania.

Lechia Gdańsk - Viktoria Koeln 3:3 (1:1)

Bramki: Jakub Arak (19), Filip Dymerski (57), Mateusz Sopoćko (66) - Mike Wunderlich, Hamza Saghiri, Albert Bunjaku

Lechia: Alomerović - Joao Nunes, Dymerski, Steven Vitoria, Mikołajewski - Michalak, Makowski (46 Sopoćko), Petk, Egy, Mak - Arak

Druga piątkowa gra kontrolna przyniosła pewne zwycięstwo biało-zielonych nad zespołem Suwon Samsung Bluewings, szóstą drużyną pierwszej ligi Korei Południowej. W tym spotkaniu Lechia zagrała w składzie, który zbliżony jest do tego, w jakim zagra za tydzień z Pogonią Szczecin w Lotto Ekstraklasie. Bohaterem był Flavio Paixao, który w pierwszej połowie wywalczył rzut karny i sam zamienił go na bramkę, a potem widząc wysuniętego bramkarza zdobył gola kapitalnym strzałem z połowy boiska. W drugiej części Flavio tak naciskał rywala, że ten zagrał piłkę ręką w polu karnym. Kolejna jedenastka, tym razem wykorzystana przez Artura Sobiecha, który palił się do tego, aby wykonać też pierwszą.

Na boisku zabrakło Patryka Lipskiego i Lukasa Haraslina. Ten pierwszy jest zdrowy, ale dostał wolny dzień od trenera Stokowca. Haraslin narzeka na uraz, którego nabawił się przed wylotem do Turcji. W sparingach nie grał, bo trenerzy nie chcieli ryzykować, ale trenował i jego występ z Pogonią jest możliwy.

Lechia Gdańsk - Suwon Samsung Bluewings 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Flavio Paixao (18-karny), 2:0 Flavio Paixao (31), 3:0 Artur Sobiech (74-karny)

Lechia: Kuciak - Fila, Nalepa, Augustyn, Mladenović - Łukasik - Paixao, Sopoćko (46 Makowski), Kubicki, Żukowski - Sobiech

Nie potrafiła powstrzymać łez. Siostra Emiliano Sali odwiedziła Cardiff City, gdzie miał grać jej zaginiony brat

RUPTLY / x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto