Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk nie potrafi wygrywać na PGE Arenie? "Na wyjazdach gramy zupełnie inaczej"

Patryk Kurkowski
Abdou Razack Traore strzelił gola w meczu z Piastem Gliwice (1:2).
Abdou Razack Traore strzelił gola w meczu z Piastem Gliwice (1:2). Tomasz Bołt
Lechia zaprzepaściła doskonałą okazję do zwycięstwa na własnym stadionie. Gdańszczanie prowadzili z Piastem Gliwice 1:0, ale ostatecznie ulegli beniaminkowi T-Mobile Ekstraklasy na PGE Arenie 1:2. To już druga domowa porażka naszych piłkarzy, którzy na inaugurację przegrali z Polonią Warszawa 1:3. Czy biało-zieloni mają problem z nowoczesnym obiektem?

Zawodnicy, sztab szkoleniowy zdecydowanie temu zaprzeczają. Przyczyny można też upatrywać w.. innym systemie, koncepcji gry. Lechia rozpoczęła mecz z Piastem w ustawieniu 4-5-1, czyli nie asekuracyjnie, ale też nie w pełni odważnie. Zagęszczenie środka pola nie przyniosło żadnych wymiernych efektów, zwłaszcza że zupełnie nie funkcjonowało lewe skrzydło. Nic dziwnego, że trener Bogusław Kaczmarek zdecydował się zdjąć bezbarwnego Piotra Brożka.

- Na wyjazdach gramy nieco inaczej. Nikt nie wymaga wówczas od nas tego, abyśmy atakowali i dyktowali warunki. Cofamy się do obrony i gramy z kontry. U siebie za to mamy prowadzić grę a w ten sposób z kolei można się nadziać na kontrę - powiedział po meczu Jarosław Bieniuk, obrońca Lechii.

Druga porażka Lechii na PGE Arenie. Zobacz zdjęcia!

Rzeczywiście, gra z piłką gdańszczanom wychodzi zdecydowanie gorzej. Wolne tworzenie akcji pozycyjnych raczej nie leży w ich naturze, co zresztą pokazał mecz z Piastem. Biało-zieloni uaktywniali się tylko wtedy, gdy w defensywie gliwiczan powstawała spora luka. Ale niemały udział przy groźnych sytuacjach naszego zespołu miał Mateusz Machaj, który rozegrał naprawdę dobre spotkanie.

- Nie wiem czy to jest jakieś fatum, czy też nie. Niemniej nie tylko w tym sezonie nie wiedzie nam się na PGE Arenie. Nie ma co zganiać na stadion. To my gramy i musimy wygrywać - przyznał z kolei 23-letni Machaj.

W ataku ponownie zbyt wiele opierało się na Abdou Razacku Traore. Wprawdzie reprezentant Burkiny Faso spisał się całkiem nieźle, zdobył zresztą jedynego gola dla Lechii w tym spotkaniu, ale kilkakrotnie też nie wykorzystał dogodnych sytuacji albo zbyt wcześnie decydując się na uderzenie, albo po prostu oddając niecelny strzał.

- Nie jestem zadowolony, bo przegraliśmy ten mecz. To były dla nas bardzo cenne trzy punkty, ale niestety nie zdobyliśmy ich - stwierdził Traore.

- Rzeczywiście, miałem kilka okazji i właściwie powinienem zdobyć z nich gola. Nie zawsze jednak układa się po naszej myśli. Niestety, to się na nas zemściło i Piast zdobył dwie bramki - dodał.

Dwie stracone bramki to przede wszystkim niefrasobliwość gdańskiej obrony. Rozczarowania z bloku defensywnego nie krył zresztą trener Kaczmarek, który przy stanie 1:1 zaryzykował i wystawił na boisko drugiego napastnika Adama Dudę, co niestety nie przyniosło pożądanych efektów.

- Głupota nie boli, ale kosztuje. Mieliśmy ten mecz pod kontrolą i kilka doskonałych sytuacji do odniesienia zwycięstwa. Powinniśmy wygrać to spotkanie jedną a nawet dwoma bramkami. Pierwszego gola straciliśmy na własne życzenie, a na boiskach ekstraklasy takie błędy nie mogą się zdarzać. Po tej bramce morale drużyny wyraźnie siadło. Staraliśmy się grać o zwycięstwo, dlatego wprowadziłem drugiego napastnika, ale w końcówce Piast wykorzystał kolejny nasz błąd po tej samej stronie boiska. Nie mogę się oczywiście cieszyć z wyniku, niemniej z kilku akcji w naszym wykonaniu jestem zadowolony. W konfrontacji z Piastem zabrakło nam głównie skuteczności i bramek - przyznał Kaczmarek.

Kolejny mecz na PGE Arenie gdańszczanie rozegrają 30 września. Lechia podejmie wówczas Lecha Poznań, który rozegrał dotąd trzy mecze w T-Mobile Ekstraklasie. Poznaniacy dwa mecze wygrali a jeden zremisowali. W poniedziałek Lech zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Bełchatów.

- Nie mamy problemu ze stadionem. Gramy w domu na nowoczesnym obiekcie, a do tego w kadrze mamy młodych piłkarzy, którzy nie mieli do czynienia z tak specyficzną atmosferą. Niekiedy nie sposób sobie poradzić z tak wielką presją. Chcemy wygrywać u siebie. Wierzę, że uda nam się to osiągnąć następnym razem - zakończył Traore.

Mecze Lechii na PGE Arenie:
Ogółem: 17 meczów - 3 zwycięstwa, 7 zremisowali, 7 porażek
Sezon 2011:12: 3 zwycięstwa, 7 remisów, 5 porażek
Sezon 2012/13: 0 zwycięstw, 0 remisów, 2 porażki

Bilans bramkowy: 11:18
Sezon 2011/12: 9:13
Sezon 2012/13: 2:5

Zwycięstwa Lechii na PGE Arenie:
Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 2:1 (0:1) - 12 września 2011
Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów 1:0 (1:0) - 28 listopada 2011
Lechia Gdańsk - Legia Warszawa 1:0 (1:0) - 3 maja 2012

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lechia Gdańsk nie potrafi wygrywać na PGE Arenie? "Na wyjazdach gramy zupełnie inaczej" - Gdańsk Nasze Miasto

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto