Lechia Gdańsk ogłosiła plan sparingów w okresie przygotowawczym. Szymon Grabowski jednak poprowadzi biało-zielonych? Conrado w MLS?

Biało-zieloni w środę rozpoczną przygotowania do nowego sezonu w Fortunie I Lidze. Czy realnie będą w stanie włączyć się do walki o awans do PKO Ekstraklasy? Z odpowiedzią na to pytanie trzeba wstrzymać się do czasu, aż zbudowana zostanie kadra zespołu. Warto jednak pamiętać, że w na zapleczu ekstraklasy jest sporo znanych klubów albo mających duże aspiracje, więc zapowiada się bardzo trudny sezon.

Wciąż nie jest też pewne kto będzie trenerem Lechii w najbliższym sezonie. Najgłośniej mówi się o Szymonie Grabowskim ze Stomilu Olsztyn i to on ma być głównym kandydatem. W klubie z Gdańska nowy szkoleniowiec został wybrany, ale wciąż oficjalnie jego nazwisko nie zostało ogłoszone. To ma się stać w środę przed pierwszym treningiem. Jednak – jak informuje portal Interia – zatrudnienie Grabowskiego nie jest takie pewne, bo on sam ma nie być przekonany do propozycji płynącej z Gdańska. Oczywiście nie można niczego wykluczyć – ani Grabowskiego w Lechii, ani innego trenera. W polskim futbolu, jak wiadomo, wszystko może zmienić się z godziny na godzinę. I tak właśnie się dzieje, bo Grabowski ostatecznie miał się jednak zdecydować na przyjęcie propozycji z Gdańska, ma podpisać kontrakt i poprowadzić zespół Lechii.

Lechia na zgrupowanie wybierze się do Gniewina. Tam rozegra jeden mecz sparingowy, a w sumie w planach przed nowym sezonem ma cztery gry kontrolne. Kolejno biało -zieloni zagrają z Legią Warszawa (24 czerwca) w ośrodku treningowym wicemistrzów Polski, następnie już w Gniewinie (2 lipca) z ekstraklasowym Piastem Gliwice i na koniec z drugoligowymi zespołami Olimpii Elbląg (7 lub 8 lipca) i Stomilu Olsztyn (15 lipca). Te dwa ostatnie mecze wstępnie mają zostać rozegrane na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku.

W drużynie biało-zielonych następuje czas pożegnań, ale razie bez zaskakujących informacji. Z klubu odchodzą piłkarze, którym z końcem czerwca wygasają kontrakty, a więc: Joel Abu Hanna (powrót z wypożyczenia do Legii), a także Rafał Pietrzak, Jakub Kałuziński, Marco Terrazzino, Kristers Tobers oraz Łukasz Zwoliński. Ten ostatni zostanie piłkarzem Rakowa Częstochowa. Ponadto Flavio Paixao zakończył karierę, a umowa z Henrikiem Castegrenem została rozwiązana za porozumieniem stron. Z pozostałymi zawodnikami trwają rozmowy, ale na tych rozstaniach z całą pewnością się nie skończy. Lechia musi przejść na niższe kontrakty grając w pierwszej lidze oraz zarobić na transferach piłkarzy. Głównie na Conrado, którym wcześniej interesował się Raków, a teraz ofertę złożył – jak informuje portal Meczyki – lider Konferencji Zachodniej w MLS, czyli St. Louis City. Pierwszą propozycję Lechia odrzuciła, ale prowadzi negocjacje ze stroną amerykańską, aby doszło do transferu, na którym klubowi z Gdańska bardzo zależy.

CZYTAJ TAKŻE: Oto piłkarze Lechii, którzy najbardziej zawiedli. Kto był najsłabszy?

W zespole biało-zielonych nie chcą zostać Kevin Friesenbichler oraz Ilkay Durmus, a ponoć niechętnie patrzy też Miłosz Szczepański. Ten ostatni ma za sobą udany sezon w Warcie Poznań i wolałby zostać w ekstraklasie. Klub z Gdańska otrzymał ofertę transferu, ale zdecydowanie za słabą i nie podjął rozmów. Ze Szczepańskim rozmowy były i będą, bo zawodnik ma ważny kontrakt, a w Lechii widzą go w kadrze zespołu.