Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk powalczy o punkty w Krakowie z Wisłą, której w ostatnich tygodniach nic się nie układa

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Fot. Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków i będzie chciała odnieść drugie zwycięstwo pod rząd w PKO Ekstraklasie. Mecz rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 17.30. Transmisja w TVP 2 i Canal+.

Biało-zieloni rozpoczynają serię trudnych i ważnych meczów. W ciągu siedmiu dni rozgrają trzy spotkania - w niedzielę w Krakowie z Wisłą i za tydzień w sobotę (7 grudnia) w Gdańsku z Wisłą Płock w PKO Ekstraklasie, a w środę (4 grudnia) na Stadionie Energa z Zagłębiem Lubin w walce o ćwierćfinał Totolotka Pucharu Polski.

CZYTAJ TAKŻE: Jakie ruchy transferowe mogą wydarzyć się zimą w Lechii?

- Nigdy się nie żaliłem, ale potrzebna jest mi codzienna rywalizacja, która pomogłaby drużynie. Jeśli tylko pozwolą fundusze, to będziemy chcieli zimą wzmocnić zespół. Rozmawiamy o tym. Flavio Paixao wyszedł w podstawowym składzie i strzelił bramki, ale Artur Sobiech jest w dobrej dyspozycji i mógł odpocząć jeden mecz. Za chwilę w siedem dni zagramy trzy mecze w cyklu niedziela - środa - sobota i musimy być na to przygotowani - powiedział Piotr Stokowiec, trener Lechii po meczu z ŁKS-em.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne i seksowne polskie sportsmenki ZDJĘCIA

Lechia ma za sobą złą serię w ekstraklasie, kiedy w pięciu meczach zdobyła tylko dwa punkty. Podopieczni trenera Stokowca przerwali ją dzięki wygranej nad ŁKS-em Łódź i teraz chcą pójść za ciosem. Po tych gorszych meczach drużyna wylądowała w środkowej strefie tabeli z kilkupunktową stratą do czołówki. Teraz musi odrabiać starty, a tylko seria zwycięstw może pozwolić zespołowi na zbliżenie się do podium. Pierwszy krok w postaci wygranej z ŁKS-em został zrobiony, a teraz trzeba pójść za ciosem. Trener Stokowiec musi tak zestawić skład, aby pamiętać o środowym spotkaniu z Zagłębiem w Totolotku Pucharze Polski. Tym bardziej, że drużyna z Lubina swój mecz ligowy grała w piątek, a więc piłkarze będą mieli dwa dni więcej na odpoczynek. Biało-zieloni nie mają komfortu roszad na każdej pozycji, ale spokój raczej jest w ataku. Artur Sobiech jest najlepszym strzelcem zespołu w tym sezonie, ale w spotkaniu z ŁKS-em usiadł na ławce, zastąpił go Flavio Paixao i strzelił dwa gole. W środku pola również nie brakuje piłkarzy, którzy rywalizują ze sobą o miejsce w składzie. Takiego komfortu trener Stokowiec nie ma na skrzydłach ani w defensywie. Być może gotowy do gry będzie już Jaroslav Mihalik, który zagrał w ostatnim meczu rezerw biało-zielonych. Szkoleniowiec będzie musiał też szukać rozwiązań w defensywie. Po kontuzji do gry raczej nie wróci jeszcze Błażej Augustyn, więc na środku obrony zagrają Michał Nalepa i Mario Maloca. Na pewno trzeba szukać zastępcy na lewą obronę, bowiem za kartki pauzować musi Filip Mladenović i być może na prawą, jeśli nie będzie mógł zagrać Karol Fila, który w spotkaniu z ŁKS-em doznał urazu i nie wyszedł na drugą połowę. Brak obu bocznych obrońców to byłby problem, bowiem trener Stokowiec jako zastępstwo dla nich widzi w postaci Tomasza Makowskiego. Nadzieja w tym, że uraz Fili nie okazał się poważny i jest szansa, że ten młodzieżowiec będzie mógł wystąpić w Krakowie.

Wisła spisuje się słabo, przegrała osiem ligowych meczów z rzędu i wylądowała na ostatnim miejscu w tabeli. Piłkarze Lechii będą chcieli zagrać w Krakowie konsekwentnie i skutecznie, aby wykorzystać kryzys rywala. Nie można jednak pozwolić sobie na lekceważenie rywala. Biało-zieloni mieli taż słabsze mecze, a Wisła z kolei w końcu wygra i przełamie złą serię.

"Lewy" kosmita! Kolejne rekordy Polaka

Press Focus

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lechia Gdańsk powalczy o punkty w Krakowie z Wisłą, której w ostatnich tygodniach nic się nie układa - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto