Spotkanie z zawodnikami Lechii przeprowadzone zostało w bardzo ciekawy sposób. Otóż pomiędzy oficjalnymi prezentacjami zawodnicy przez cale trzy godziny byli do dyspozycji fanów. Można było otrzymać autograf, zrobić pamiątkowe zdjęcie czy nawet porozmawiać z każdym z osobna.
Krzysztof Bąk, nowy nabytek Lechii
Chętnych oczywiście nie zabrakło i do Miasta Aniołów przybyło wielu fanów, którzy nie mogą doczekać się już startu rozgrywek. Entuzjazm i głód gry, można było zaobserwować także u samych piłkarzy, którzy przyznawali, że przerwa jest zbyt długa i najchętniej już w jej połowie założyliby korki i wybiegli na murawę w meczu o punkty.
Wszyscy czekają na powrót do zdrowia Pawła Pęczaka
W zimowym okienku transferowym Lechia pozyskała pięciu nowych zawodników, którzy pomoc mają gdańskiej drużynie zająć jak najlepsze miejsce w ligowej tabeli. To głównie dla nich zostało zorganizowane to spotkanie. Peter Cvirik, Łukasz Surma, Jakub Zabłocki, Piotr Trafarski, Marko Bajić oraz Krzysztof Bąk zaprezentowali się fanom i przy okazji zyskali sympatię i uznanie.
Licznie zgromadzeni kibice
- Do tej pory zdarzyło mi się kilkukrotnie grać przy Traugutta - powiedział Krzysztof Bąk, były zawodnik Polonii Warszawa. - Za każdym razem wygrywała Lechia, jestem przekonany, że tendencja zostanie podtrzymana - dodał piłkarz, który może grać zarówno w obronie, jak i w pomocy.
Piłkarze chętnie pozowali do zdjęć
Jeszcze lepsze wrażenie zostawił słowacki stoper, Peter Cvirik. - Słyszałem, że kibice potrafią stworzyć fantastyczne widowisko - powiedział zgromadzonym Słowak. - Mam nadzieje, ze już w sobotę usłyszę słynny hymn - dodał Cvirik. Kibice Lechii nie mogli pozostawić tego bez odzewu i już kilka sekund później cala sala zaśpiewała "My wierzymy".
Piłkarze rozdali setki autografów
Udało nam się dłużej porozmawiać z kapitanem Lechii, Karolem Piątkiem. Środkowy pomocnik opowiedział nam o swojej kontuzji i rywalizacji o miejsce w składzie z nowo pozyskanymi zawodnikami. | |
Na początek powiedz nam jak przebiega rehabilitacja po kontuzji, której nabawiłeś się podczas przygotowań? - Wszystko przebiega bardzo dobrze. Dziś rozpocząłem nawet pierwsze ciężkie ćwiczenia. Myślę, że w najbliższych tygodniach będę gotowy do gry. Szkoda, że nie zagram ze Śląskiem, ale jestem przekonany, ze w kolejnych meczach będę już do dyspozycji trenera. A jak oceniasz zimowe wzmocnienia? - Włodarze postarali się o naprawdę świetnych zawodników. Jestem pewien, że wniosą do drużyny wiele dobrego. Czy po transferach Marko Bajicia i Łukasza Surmy, możesz obawiać się o miejsce w składzie? - Ci dwaj zawodnicy mogą mi tylko pomóc. Dzięki nim zaostrzy się rywalizacja, co pozwoli mi na podnoszenie swoich umiejętności. Najważniejsze jest jednak dobro drużyny, o które na pewno zadbamy. A co powiesz o odejściu Łukasza Tralki? - Łukasz dostał propozycje nie do odrzucenia. Polonia walczy przecież o mistrzostwo Polski. Myślę, że podjął trafna decyzję i wiosna będzie brylował w środku pomocy stołecznej drużyny. Silniejsza była Lechia z Trałką czy teraz z Bajiciem i Surmą? - Ciężko jednoznacznie rozstrzygnąć, ale wydaje mi się, że teraz będziemy mocniejsi. Przecież rywalizacja naszej trójki sprawi, że środek pola będzie jeszcze lepszy. A musimy pamiętać, że jest jeszcze Kasperkiewicz! Piotrek także będzie walczył o wyjściową jedenastkę. Teraz mamy czterech zawodników na dwie pozycje, czyli jest kim grać. O co walczy Lechia? - O mistrzostwo! (śmiech) A poważnie walczymy przede wszystkim o spokojny byt. Jeśli uda nam się wywalczyć lepsze miejsce niż aktualnie, będziemy się z tego cieszyć. To nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć wam powodzenia! - Dzięki wielkie. Teraz wszystko w naszych nogach. |
Piłkarska Ekstraklasa | Wyciągi i stoki narciarskie | Łyżwy i lodowiska | Matura 2009 |
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?