Lechia Gdańsk: przygotowania czas zacząć

Matura próbna 2009: odpowiedzi, pytania i arkusze egzaminacyjne z polskiego, niemieckiego, angielskiego i francuskiego

Na zgrupowanie na Mazury pojechało czterech nowych zawodników. Dwóch z nich, Dawid Szufryn i Piotr Trafarski, definitywnie związali się z Lechią kontraktami. Kolejna dwójka pojechała na obóz, by po powrocie podpisać umowy z biało-zielonymi. Mowa tu o Łukaszu Surmie i Marco Bajiciu.

Wzmocnić środek

- Łukasz Surma trafił do Lechii - powiedział na antenie Polsatu Sport Mariusz Piekarski, menadżer zawodnika. - To już niemal pewny transfer - zapewniał.

Łukasz Surma to wychowanek Wisły Kraków, jednak przez większą część kariery związany był z Legią Warszawa, której był wieloletnim kapitanem i z którą zdobywał mistrzostwa Polski. 32-latek w Ekstraklasie rozegrał blisko 290 spotkań, a ostatnio występował w Admirze Wacker, z którym wczoraj rozwiązał kontrakt. Do Lechii trafi więc za darmo.

- Bajic i Surma będą grać w Lechii na 99 procent - zapewnia Błażej Słowikowski, rzecznik prasowy Lechii Gdańsk.

Transfer Bajicia jest sporym zaskoczeniem, ponieważ ten zawodnik nie spisywał się dobrze w barwach Górnika Zabrze. Nie znalazł uznania w oczach Henryka Kasperczaka, zobaczymy czy spodoba się Jackowi Zielińskiemu, który w Kętrzynie chce bliżej przyjrzeć się Serbowi.

Będzie dwóch Bąków

W niedzielę natomiast, klub podał oficjalną informację, że kontrakt podpisał Krzysztof Bąk. Środkowy, bądź prawy pomocnik (może grać także w obronie) trafi do Lechii dopiero w lipcu, ale włodarze gdańskiej drużyny chcą przekonać Polonię, by oddała swojego wychowanka już teraz.

26-latek przez kilka lat stanowił o sile warszawskiej drużyny, jednak po połączeniu Polonii z Groclinem, stracił miejse na rzecz zawodników z Wielkopolski. Równocześnie Lechia wydała komunikat, że będą prowadzone rozmowy, by Bąk trafił do Lechii już teraz.

Wymiana?

Bardzo prawdopodobna jest wymiana Trałka-Bąk. środkowy pomocnik Lechii podpisał kontrakt z Polonią, który także obowiązywał będzie od lipca, gdy kończy mu się umowa z biało-zielonymi. Być może Polonia zechce mieć reprezentanta Polski już teraz i w związku z tym będzie musiała przelać na konto Lechii kilkaset tysięcy złotych i oddać Krzysztofa Bąka już przed startem rundy wiosennej.

- W sprawie Krzysztofa Bąka na razie trudno wyrokować - kontynuuje Błażej Słowikowski. - Piłka jest po stronie warszawskiej Polonii - dodaje.