Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk rozpoczyna sezon. Na początek Puchar Polski i Bogdanka Łęczna

Redakcja
Rok temu Biało-zieloni odpadli z trzecioligową dziś Limanovią ...
Rok temu Biało-zieloni odpadli z trzecioligową dziś Limanovią ... Michał Parzuchowski
Rok temu Biało-zieloni odpadli z trzecioligową dziś Limanovią Limanowa, w tym roku ma być inaczej.

Nowy trener, sześciu nowych zawodników i duża motywacja, by zmazać plamę z poprzedniego sezonu, gdy Lechia do ostatniej kolejki walczyła o utrzymanie, a z Pucharu Polski odpadła już po pierwszym meczu. Tak Biało-zieloni przystępują do kolejnego sezonu. Spotkanie z Bogdanką Łęczna 11 sierpnia o godz. 16. na stadionie przy al. Jana Pawła II w Łęcznej.

Zmiany, zmiany, zmiany

Przed startem rozgrywek Biało-zieloni dokonali ciekawych transferów. Na PGE Arenie Gdańsk zagrają doświadczeni Grzegorz Rasiak i Jarosław Bieniuk, ograny w polskiej lidze Hiszpan Andreu, jeden z najlepszych pierwszoligowców Ricardinho oraz mający wiele do udowodnienia Piotr Brożek. Z jednej strony, nazwiska nie powalają na kolana, próżno szukać wśród nich gwiazd, ale cała szóstka ma predyspozycje, by odmienić grę Lechii.

Kluczowa będzie osoba trenera. Bogusław Kaczmarek doświadczeniem mógłby spokojnie podzielić się z kilkoma trenerami ekstraklasy, a do tego ma coś, czego nie mieli poprzedni szkoleniowcy (Paweł Janas i Rafał Ulatowski) - miłość do klubu. Jakkolwiek trywialnie by to nie brzmiało, to kibice mogą pewni, że popularny Bobo ma w sobie tyle pasji, że jest w stanie przekonać piłkarzy, by umierali za Lechię. Oczywiście w cudzysłowie.

Dobrze rozpocząć sezon

Pierwszy mecz z takim przeciwnikiem jak Bogdanka Łęczna wydaje się idealną okazją, by dobrze zacząć sezon. Rywal z niższej ligi, co najmniej o klasę słabszy i do tego rozpoczął pierwszoligowy sezon od porażki 0:2 (z Miedzią Legnica). Jest tylko jeden warunek, Biało-zieloni muszą być w stu procentach skupieni i nie zlekceważyć przeciwnika. Inaczej może dojść do kompromitacji jak sprzed roku.

Patrząc na sparingi Lechii, można wywnioskować, że w sobotę zagrają w ustawieniu: Małkowski - Pietrowski, Bieniuk, Madera, Deleu - Surma, Andreu - Machaj, Nowak, Traore - Rasiak, choć nie można wykluczyć zmiany np. na lewej czy prawej obronie. Trener nie zabrał natomiast Piotra Brożka. Jedno jest pewne, Lechia zagra dwójką defensywnych pomocników i jednym napastnikiem, co powinno idealnie zbalansować defensywę z ofensywą. W odwodzie pozostaną przebojowi Piotr Wiśniewski i Ricardinho, a także wielka niewiadoma zbliżającego się sezonu - Piotr Grzelczak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto