Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk skutecznie buduje twierdzę na Polsat Plus Arenie Gdańsk. Piotr Stokowiec: Piękne akcje i gole ze skrzydeł. Tak ma grać Lechia

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk - Cracovia
Lechia Gdańsk - Cracovia Fot. Przemysław Świderski
Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk, nie ukrywał zadowolenia po wygranym meczu z Cracovią 3:0. Biało-zieloni w czterech kolejkach PKO Ekstraklasy nie doznali porażki, a w Gdańsku budują twierdzę. Bilans na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk, to dwa zwycięstwa w dwóch meczach i bilans bramkowy 4:0.

Lechia miała problemy w ofensywie w pierwszej połowie. Szczęśliwie zdobyta bramka sprawiła, że gospodarzom grało się łatwiej, a w końcówce meczu dobili rywali strzelając kolejne dwa gole.

CZYTAJ TAKŻE: Kibice Lechii Gdańsk byli na meczu z Cracovią ZDJĘCIA

- Bardzo się cieszę z tego cennego zwycięstwa oraz z tego jak zrealizowaliśmy plan taktyczny na to spotkanie. Do tego dochodzą piękne akcje, gole po akcjach ze skrzydeł. Tak ma grać Lechia. Cieszy mnie gol Mateusza Żukowskiego, wprowadzanie młodzieży nam się udaje i to nasz znak firmowy. Było w tej akcji wszystko – polot, fantazja i skuteczność. Jestem też zadowolony z bramki Łukasza Zwolińskiego. Chciałem go zbudować, a Łukasz pokazał charakter i zdobył bramkę. Cracovia to nie jest łatwy przeciwnik, trudno było nam się przebić przez defensywę rywala, ale czułem w pierwszej połowie, że mamy kontrolę nad meczem. Szczęście uśmiechnęło się przy bramce Maćka Gajosa, ale byliśmy kreatywni. Niech to się toczy dalej. Ja jestem zadowolony z gry i wyniku, ale patrzymy w przyszłość, bo przed nami mecz z Lechem w Poznaniu Cieszę się, że strzeliliśmy trzy bramki i zawsze chcemy grać tak skutecznie - zapowiedział Piotr Stokowiec, szkoleniowiec biało-zielonych.

Trener gdańskiego zespołu odniósł się także do debiutu Marco Terrazzino. Nowy piłkarz Lechii pojawił się na boisku na kilka minut, więc trudno go oceniać.

- Chciałem, żeby zadebiutował i się pokazał. On przez dwa miesiące trenował indywidualnie i potrzebuje więcej czasu na adaptację. Podobnie jak Bassekou Diabate. Marco to nie jest zawodnik na grę od pierwszej minuty już teraz, ale wierzę, że z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej i wniesie więcej jakości - przyznał Stokowiec.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia w meczu z Cracovią miała szczęście, ale była też zabójczo skuteczna ZDJĘCIA

Bohaterem Lechii był Mateusz Żukowski. Rozegrał dobre spotkanie, a drugi gol, to jego zasługa. Najpierw wygrał pojedynek główkowy we własnym polu karnym, potem okazał się szybszy od rywala w okolicach linii środkowej, sam pognał z piłką na bramkę rywala i chociaż obok był Ilkay Durmus, to nie podawał tylko pewnym strzałem zdobył swojego pierwszego gola w Ekstraklasie. Żukowski gra od tego sezonu na prawej obronie, ale przy tej bramce przydało się doświadczenie z występów w ataku w przeszłości.

- Bardzo dużo dało mi to, że byłem napastnikiem. Zachowałem spokój w tej sytuacji i dlatego strzeliłem gola. Zresztą od początku wiedziałem, że będę chciał sam zakończyć tę akcję strzałem - przyznał Mateusz. - Gram na tej pozycji, na której trener mnie wystawia. Popełniam błędy, ale uczę się gry defensywnej i wierzę, że będzie to wyglądało coraz lepiej.

Rozczarowania po meczu nie ukrywał za to trener Cracovii. "Pasy", wraz z Górnikiem Łęczna, są na końcu tabeli PKO Ekstraklasy.

- Byliśmy dobrze zorganizowani wiedząc, jakie atuty ma Lechia. W pierwszej połowie płynnie przechodziliśmy do ofensywy i już na otwarcie meczu mieliśmy sytuacje. Pierwsza bramka dla Lechii to kuriozum, piłka odbiła się od pięty naszego zawodnika i to już drugi taki gol w przeciągu dwóch tygodni. Dążyliśmy do zdobycia bramki i mieliśmy sytuacje, ale po błędzie straciliśmy drugiego gola. Przegraliśmy 0:3 – trochę za wysoko, ale piłka nie wybacza. Jest bezwzględna i ciągle uczy. Musimy się przygotować do spotkania z Jagiellonią, bo to dla nas istotny mecz. Po czterech spotkaniach, w tym trzech wyjazdowych nasza sytuacja jest trudna. Nie tak wyobrażaliśmy sobie początek tego sezonu - powiedział Michał Probierz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto