Lechia Gdańsk: Taktyka na Lubin

Po zwycięskim meczu z Widzewem, gdy emocje już opadły, z niecierpliwością oczekujemy kolejnego meczu z udziałem biało-zielonych. W porównaniu do osiemnastki meczowej z łodzianami, jedynie Marek Zieńczuk został zastąpiony przez powracającą ostoję linii pomocy – Pawła Nowaka. Należy, zatem zadać sobie pytanie czy popularny „Zieniu” jest aż tak słaby, że nie mieści się w składzie meczowym?

Odpowiedź jest prosta, niestety tak. Marek Zieńczuk nie przypomina zawodnika, jakiego znaliśmy z Wisły Kraków czy chociażby ostatniego klubu obecnego Lechisty, Scody Xanthi. Oczywiście wiadomo, piłkarz Lechii Gdańsk jest po ciężkiej kontuzji i może jeszcze trochę potrwać, aby doszedł do pełnej dyspozycji. Jednak to nie usprawiedliwia zawodnika, który po prostu wchodząc na boisko nie przejawia chęci biegania za piłką. Miejmy nadzieje, że po dobrze przepracowanym zimowym okresie przygotowawczym, będziemy mieli jeszcze pociechę z gry „Zienia”.

Kadra Lechii na mecz z Zagłębiem Lubin: Paweł Kapsa, Sebastian Małkowski, Hubert Wołąkiewicz, Rafał Janicki, Krzysztof Bąk, Sergejs Kozans, Luiz Carlos Santos Deleu, Paweł Nowak, Ivans Lukjanovs, Piotr Wiśniewski, Jakub Popielarz, Łukasz Surma, Marcin Kaczmarek, Paweł Buzała, Tomasz Dawidowski, Abdou Razack Traore, Bedi Buval, Aliaksandr Sazankou.

Trener Kafarski ma ciężki orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o ustawienie taktyczne swojej drużyny. Ostatnie 20 minut Lechia grała z Widzewem innym ustawieniem niż dotychczas, gdyż Paweł Buzała zagrał w roli ultraofensywnego pomocnika/cofniętego napastnika za plecami Bediego Buvala. Ten wariant taktyczny świetnie się sprawdził tamtego mroźnego wieczoru na Traugutta, więc, dla czego nie miałby się sprawdzić i w Lubinie. Takie rozwiązanie przedstawia pierwszy rysunek taktyczny:

Trener Lechii mógłby również wziąć pod rozwagę to, aby świetny rezerwowy Piotr Wiśniewski zagrał na środku pola wraz z Pawłem Nowakiem oraz Łukaszem Surmą. Popularny Wiśnia jest dobrze wyszkolonym technicznie piłkarzem. Świetnie potrafi rozegrać piłkę, ale także i ją przytrzymać, kiedy zachodzi taka potrzeba. Mimo iż jest on skrzydłowym uważam, że jego umiejętności przydałyby się w środku pomocy i taktyka Trenera na mecz z zagłębiem mogłaby wyglądać tak:

Trzeci sposób rozbicia taktycznego Zagłębia może być zastosowanie podobnego ustawienia do tego z meczu z łódzkim Widzewem. Jednak z jedną zmianą. Jakuba Popielarza zastąpiłby Paweł Nowak:

Tajemnica Tomasza Kafarskiego

Oczywiście pozostaje także "dylemat" zestawienia linii obrony. Po świetnym debiutanckim występie osiemnastoletniego Rafała Janickiego, inny zawodnik Lechii Siergejs Kozans może mieć problem z powrotem do wyjściowej jedenastki, którą z niewiadomych powodów opuścił.

Trener Kafarski wypowiadał się na ten temat bardzo tajemniczo. - W meczu zagrał Rafał Janicki i oceniam jego grę pozytywnie. Nie chcę się tłumaczyć z tego, dlaczego nie grał Kozans, stało się tak z różnych powodów, o których wiem tylko ja - mówił dla sportowefakty.pl.

Po tej wypowiedzi nie jesteśmy wstanie przewidzieć, kto będzie partnerem Krzysztofa Bąka w linii obrony.

Podsumowując jedno jest pewne nieważne, jaką taktykę wybierze trener Kafarski, ważne, aby okazała się ona skuteczna i zwycięska przybliżając tym samym Lechistów do pierwszego miejsca w tabeli Ekstraklasy.

A Wy drodzy czytelnicy MMTrojmiasto.pl, jak uważacie? Jaką taktykę wybierze trener Tomasz Kafarski?

Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Wiadomości