Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk wciąż może się utrzymać w PKO Ekstraklasie. Czyim kosztem? Dziewięć drużyn zamieszanych w grę o pozostanie w elicie

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Lechię Gdańsk czekają kluczowe dwa miesiące w walce o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Sytuacja jest trudna, a nowy trener David Badia ma pozytywnie wpłynąć na zespół. Co musi się wydarzyć, żeby biało-zieloni pozostali w krajowej elicie?

Biało-zieloni zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli i mają trzy punkty straty do strefy bezpiecznej, a do końca sezonu pozostało dziewięć kolejek. Sytuacja jest naprawdę trudna, terminarz też nie jest najłatwiejszy, ale wciąż można uratować się przed degradacją, która byłaby katastrofą dla klubu. Wyliczenia matematyczne nie są najlepsze dla Lechii, bo przeważnie dają ponad 55 procent szans na spadek do Fortuny I ligi.

Z kim Lechia walczy o utrzymanie? Dziś tak naprawdę pół ligi nie może spać spokojnie, a z grona dziewięciu drużyn sześć pozostanie w krajowej elicie. Oprócz zespołu z Gdańska w grze o ligowy byt pozostają Miedź Legnica, Korona Kielce, Górnik Zabrze, Jagiellonia Białystok, Zagłębie Lubin, Śląsk Wrocław, Stal Mielec oraz Piast Gliwice. Dla biało-zielonych to dobrze, że tyle zespołów jest zamieszanych, bo będzie wiele meczów pomiędzy zainteresowanymi drużynami i ktoś zawsze będzie tracić punkty. Tylko Lechia musi zacząć punktować i to seryjnie, bo margines błędu został już dawno wyczerpany.

Szacuje się, że do utrzymania potrzeba 37 punktów, ale dla spokoju lepiej mieć dwa, trzy więcej. Dziś gdańszczanie mają ich 25. Gdzie szukać tych brakujących? Kluczowe będą dwa najbliższe spotkania z bezpośrednimi rywalami, czyli Śląskiem Wrocław w Gdańsku i Jagiellonią w Białymstoku. Biało-zieloni są w takiej sytuacji, że muszą grać o komplet punktów, bo jakakolwiek strata może być kosztowna. Potem do Gdańska przyjadą zespoły Pogoni Szczecin oraz Cracovii i w tych meczach trzeba powalczyć o punkty. W pozostałych spotkaniach do końca sezonu podopieczni Davida Badii zagrają u siebie z Zagłębiem Lubin i Legią Warszawa, a na wyjazdach z Rakowem Częstochowa, Stalą Mielec i Piastem Gliwice. Mecze ze Śląskiem, Jagiellonią, Zagłębiem i Stalą to największa nadzieja na zwycięstwa, a punktów można poszukać także w spotkaniach z Pogonią, Cracovią oraz Piastem. To pokazuje, że Lechia ma rywali, z którymi może wygrać, ale musi zagrać zdecydowanie lepiej niż dotychczas, a to już zadanie dla nowego szkoleniowca zespołu z Hiszpanii.

Zdecydowanie najmniejsze szanse na utrzymanie ma Miedź, która do Lechii traci sześć punktów, a do strefy bezpiecznej już dziewięć. Do tego musi minąć aż trzech rywali, a to pokazuje skalę trudności przed tym zespołem. Teraz zagra w Kielcach z Koroną i to ostatni gwizdek dla zespołu z Legnicy, aby jeszcze wrócić do gry o ligowy byt. Wydaje się, że problemów z utrzymaniem nie powinny mieć drużyny Piasta Gliwice oraz Zagłębia Lubin.

Bardzo mocno na końcowy sukces liczą w Kielcach. Korona na razie jest w strefie spadkowej, ale w tym roku punktuje przed własną publicznością. Terminarz jednak na pewno nie jest łatwy, bo przed zespołem aż sześć meczów z bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie, a poza tym trzy trudne mecze z zespołami Rakowa Częstochowa, Lecha Poznań i Widzewa Łódź.
Przed Górnikiem Zabrze z kolei pięć meczów z zespołami walczącymi o utrzymanie, w tym spotkanie z Miedzią Legnica w ostatniej kolejce. Ze ścisłej ligowej czołówki Górnik zagra jeszcze tylko z Lechem Poznań. O trudnym terminarzu może mówić Jagiellonia, którą czekają cztery mecze z bezpośrednimi rywalami oraz dwa bardzo trudne spotkania wyjazdowe z Legią Warszawa oraz Lechem Poznań. Stal Mielec ma te najtrudniejsze mecze już za sobą, ale to nic nie oznacza, bo ten zespół ma problem w rundzie wiosennej ze strzelaniem goli i zdobywaniem punktów. W efekcie Stal pozostaje w tym roku bez ligowego zwycięstwa. Na koniec Śląsk Wrocław, który w ostatniej kolejce zmierzy się u siebie z Legią Warszawa, a wcześniej rozegra pięć spotkań z konkurentami w walce o utrzymanie. Trudny terminarz? Z pewnością są zespoły, które mają trudniejszy.

CZYTAJ TAKŻE: Takie kontrowersyjne i pamiętne oprawy przygotowali kibice. Budzą skrajne emocje

Jaki z tego wszystkiego płynie wniosek dla Lechii? Taki, że piłkarze wciąż mają wszystko w swoich nogach. Muszą natychmiast się ocknąć i zacząć punktować. A jeśli będą wygrywać seryjnie, to przy tylu drużynach walczących o utrzymanie z pewnością wyprzedzą dwóch rywali i unikną kompromitacji i katastrofy.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto