Lechia Gdańsk wygrała z Jagiellonią Białystok. Bogusław Kaczmarek: Mieliśmy trochę szczęścia

Lechia w minionym tygodniu została wyeliminowała przez żółto-czerwonych z Pucharu Polski. Gdańszczanie spisali się w tamtym meczu nieźle, ale zabrakło przede wszystkim kropki nad "i". Ostatecznie biało-zieloni odpadli dopiero po rzutach karnych, ale fizycznie wyglądali lepiej od swojego przeciwnika.

W T-Mobile Ekstraklasie górą byli już nasi piłkarze. Lechia dobrze rozpoczęła, co zaowocowało trafieniem pomocnika Mateusza Machaja, będącego od kilku tygodni w znakomitej dyspozycji. Tyle że Jagiellonia nie dała za wygraną i stwarzała sobie groźne sytuacje. Dwukrotnie od poprzeczki odbiła się piłka po strzałach głową Tomasza Frankowskiego.

- To był dla nas trudny mecz, bo w spotkaniu pucharowym graliśmy łącznie aż 125 minut. To bez wątpienia spory wydatek energetyczny, zwłaszcza dla młodych piłkarzy. Niemniej jestem zadowolony, że udało nam się zrewanżować Jagiellonii - powiedział trener biało-zielonych.

- Mieliśmy trochę szczęścia, ale z drugiej strony ten mecz mógł się dla nas jeszcze lepiej ułożyć na początku, bo w pierwszych 25 minutach mogliśmy strzelić jeszcze gola. Do tego jednak nie doszło a rywal przejął inicjatywę - dodał Kaczmarek.

W meczu ligowym z Jagiellonią na boisku pojawił się zaledwie 17-letni Kacper Łazaj. Młody piłkarz Lechii zagrał krótko, ale miał jedną okazję.

- Cieszę się z debiutu Łazaja. Myślę, że coraz więcej takich chłopców będzie w Lechii - stwierdził doświadczony szkoleniowiec.

Dzięki wygranej Lechia przesunęła się na szóste miejsce w tabeli. Po siedmiu kolejkach gdańszczanie mają na swoim koncie 12 punktów, co jest najlepszym wynikiem w ostatnich latach. Mało tego, biało-zieloni w całej T-Mobile Ekstraklasie

Dzięki wygranej Lechia przesunęła się na szóste miejsce w tabeli. Po siedmiu kolejkach gdańszczanie mają na swoim koncie 12 punktów, co jest najlepszym wynikiem w ostatnich latach. Mało tego, biało-zieloni są najlepszą wyjazdową drużyną w całej T-Mobile Ekstraklasie. Gdańszczanie wygrali trzy z czterech meczów - z Pogonią (2:0), Koroną (1:0), Jagiellonią (2:0) oraz przegrali z Wisłą (0:1).