Mecz z Widzewem Łódź gdańszczanie rozpoczęli w trochę eksperymentalnym składzie, z młodymi Rafałem Janickim i Jakubem Popielarzem. I trzeba przyznać, że odwaga Tomasza Kafarskiego się opłaciła, bo obaj zagrali bardzo solidnie.
Jednak w pierwszej połowie to Widzew grał odrobinę lepiej, choć oba zespoły niespecjalnie miały ochotę na strzały - w pierwszych 45 minutach łącznie oddali tylko trzy strzały w światło bramki.
W drugiej połowie działo się znacznie więcej, a w ciągu mniej niż dziesięciu minut rozstrzygnęły się losy spotkania. Najpierw Lukjanovs, później wyrównanie Kuklisa i szybka odpowiedź Buzały. Łodzian dobił Piotr Wiśniewski w doliczonym czasie.
Wygrana pozwoliła awansować Lechii na czwarte miejsce, ze stratą pięciu punktów do liderującej Jagiellonii Białystok i tylko jednego do drugiej Legii Warszawa i trzeciej Korony Kielce.
Zobacz też:
Czytaj codziennie: MMTrojmiasto.pl/Sport
Wybory w Trójmieście | Wygraj 500 zł | Piłkarska Ekstraklasa | Praca TrójmiastoDrogowe Miasto | Koncerty w Trójmieście | Pisz bloga | Matura 2011 |
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?