Mecz z Chojniczanką pokazał, że gra trójką napastników może przynieść dobre efekty, ale też i negatywne. Piłkarzom bowiem trudniej o szybki powrót do defensywy. Zdaniem Grzegorza Kuświka, wariant stosowany przez trenera Piotra Nowaka raczej na stałe nie zagości w szeregach Lechii. Będzie to jedna z wielu opcji.
- Mi odpowiada gra z trójką napastników. Dzięki temu obrońcy rywala muszą koncentrować się na większej liczbie przeciwników, co daje więcej miejsca do stworzenia sobie sytuacji. Czy w takim ustawieniu grać będziemy również w lidze? W poprzednich sezonach pokazaliśmy, że potrafimy grać według różnych schematów taktycznych i zmieniać je w trakcie spotkania. Myślę, że ta nowa taktyka będzie jedną z wielu, jakie będziemy stosować w nowych rozgrywkach - mówi Kuświk.
Z meczu z Chojniczanką nie można wyciągać daleko idących wniosków. Lechia wygrała co prawda 3:2, ale warunki, w jakich oba kluby rywalizowały w Gniewinie, były trudne. A wszystko przez deszcz i zalegające na murawie kałuże.
- Sparing z Chojniczanką potraktowaliśmy bardzo serio. To weryfikacja tego, co do tej pory ćwiczyliśmy podczas treningów na obozie w Gniewinie. Myślę, że wypadliśmy nieźle, czego efektem zwycięstwo, odniesione w trudnych warunkach. Choć na boisku było bardzo grząsko, to nam udało się pokazać kilka ciekawych akcji - dodaje Kuświk.
źródło: lechia.pl
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?