Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk: Zmiany w składzie są nieuniknione

Paweł Stankiewicz
Tomasz Bołt
Źle się dzieje w Lechii. Jesień była słaba w wykonaniu biało-zielonych i jasne się stało, że drużyna walczyć będzie o utrzymanie w ekstraklasie. Miały być wzmocnienia, przygotowanie do walki o pozostanie w lidze oraz poprawa skuteczności. Tymczasem Lechia wciąż gra słabo, a w trzech meczach strzeliła tylko jednego gola.

Sami zawodnicy czują, że nie jest tak, jak być powinno. Każda strata punktów powoduje, że biało-zieloni pozostają w gronie drużyn walczących o utrzymanie w ekstraklasie, a kolejne mecze ligowe będą coraz trudniejsze.

- Wisła nie grała wcale jakiegoś super meczu, a o jej zwycięstwie zadecydowały stałe fragment gry - uważa Jakub Kosecki, który ma za sobą niezły debiut w biało-zielonych barwach. - Pierwszy rzut rożny dla zespołu z Krakowa przyniósł mu gola, a potem był rzut karny. Nie chcę oceniać swojej gry. Wyszedłem na boisko i zrobiłem, co mogłem.

LECHIA GDAŃSK W MŁODZIEŻOWEJ LIDZE MISTRZÓW?

Łukasz Surma, kapitan Lechii, miał w sobotę swój mały jubileusz. To był w jego wykonaniu setny oficjalny mecz w zespole biało-zielonych. Trudno jednak miło wspominać taki moment, skoro drużyna przegrała mecz ligowy i zaczyna coraz bardziej nerwowo spoglądać w dół tabeli piłkarskiej ekstraklasy.

- Graliśmy nerwowo i niedokładnie. Zdecydowanie brakowało nam polotu. Wisła była dla nas za dobra. Musieliśmy często gonić za piłką, a potem już brakowało sił w ofensywie. Oddaliśmy serce, dużo biegaliśmy, ale to nic nie dało. Teraz tylko dobrą grą możemy zapracować na szacunek u kibiców. Teraz jedziemy do Zabrza, a potem mamy dwa mecze u siebie. Musimy do końca sezonu twardo walczyć o to, aby zdobyć jak najwięcej punktów - nie ukrywa Surma.

Tak relacjonowaliśmy mecz Lechia Gdańsk - Wisła Kraków minuta po minucie

W Lechii myślą o najbliższym meczu z Górnikiem. - To kolejny trudny mecz, bo Górnik bardzo dobrze gra u siebie. Musimy jednak walczyć, szukać gola i punktów - dodaje kapitan biało-zielonych.

Trener Paweł Janas na pewno nie będzie mógł skorzystać w tym spotkaniu z Luisa Santosa Carlosa Deleu oraz Luki Vućko. Szkoleniowiec biało-zielonych nie ma zbyt wielkiego pola manewru i za Deleu zapewne szansę występu od pierwszej minuty spotkanie otrzyma Marcin Pietrowski, który w sobotę nie pojawił się na boisku.

Polecamy:**Prezes Lechii Gdańsk złożył rezygnację!**

Wraca do gry Abdou Razack Traore, który pauzował za żółte kartki. - Razack ma zbite biodro, ale na mecz z Górnikiem powinien być w pełni sił - przyznał Robert Dominiak, trener odnowy biologicznej Lechii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto