Lechia Gdańsk: zremisowany sparing i nowy stoper

W sobotę Lechia w pierwszym poważnym meczu kontrolnym wyraźnie przegrała z GKS Bełchatów 1:4. Dlatego przed spotkaniem z Jagiellonią trenerzy apelowali o spokój, zapewniając, że na tym etapie przygotowań najważniejszy nie jest wcale wynik.

Bez bramek

Jednak Lechia nie zawiodła, zremisowała z drużyną z Białegostoku 0:0. Zagrała solidnie, ale także bez polotu. Trzeba zaznaczyć, że na tym etapie rozgrywek liczy się budowanie motoryki i wytrzymałości, a na zajęcia typowo piłkarskie przyjdzie jeszcze czas.

W tym meczu Lechia zagrała w następującym ustawieniu: Kapsa - Kawa (Manuszewski 60'), Wołąkiewicz, Čvirik (Radovanovic 72'), Mysona (Uszalewski 46') - Kowalczyk (Hirsz 70'), Surma, Miklosik (Kasperkiewicz 7'), Trałka (Rogalski 75') - Kaczmarek, Buzała. W 7. minucie groźnej kontuzji doznał Arkadiusz Miklosik. Pomocnik musiał wrócić do Gdańska, by przejść specjalistyczne badania.

Gdańska drużyna mogła nawet wygrać to spotkanie, ale w 85. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Hubert Wołąkiewicz. W Lechii wystąpili testowani piłkarze, słowacki stoper Peter Čvirik i Łukasz Uszalewski, wychowanek Lechii, który od 2004 roku grał w Cacovii Kraków.

Kadrowicz w Lechii

- Myślę, że jeżeli chodzi o formację obronną to należy spodziewać się kolejnych wzmocnień w drużynie Lechii - powiedział w rozmowie z MMka Błażej Słowikowski, rzecznik prasowy Lechii.

Nadal nie wiadomo, czy w Lechii zagrają wspomniani defensorzy, ale pewne jest już, że w biało-zielonych barwach zagra Algis Jankauskas. 27-letni środkowy obrońca to reprezentant Litwy, który ostatnie trzy sezony występował w czołowej litewskiej drużynie, Vetra Wilno. W swojej karierze występował także w lidze rosyjskiej, w której w barwach Amkaru Perm rozegrał siedem meczów.

- Nie mamy czasu na eksperymenty, sięgamy po reprezentanta kraju - krótko podsumował transfer prezes Lechii Maciej Turnowiecki w wywiadzie dla Gazety Wyborczej Trójmiasto.