Traore to bez wątpienia gracz, który decyduje o sile ofensywnej Lechii. Do tego jest w bardzo dobrej formie, a pracując z trenerem Bogusławem Kaczmarkiem, nauczył się grać także dla zespołu. Wprawdzie nieraz decyduje się na indywidualne rozwiązanie akcji, ale jest czołowym piłkarzem Lechii. Poza tym wierzy we własne możliwości, a jak wiadomo gwiazdy już tak mają. I tak w tej dziedzinie zrobił duży postęp, bo coraz częściej pokazuje, że potrafi nie tylko strzelać, ale i rozgrywać. Wiele akcji bramkowych biało-zielonych zaczynało się właśnie od reprezentanta Burkina Faso. Traore czuje, że jest obdarzony dużym zaufaniem i stara się odwdzięczyć jak najlepszą grą. Ani na chwilę nie opuścił boiska.
Lechia ma za sobą dziewięć meczów w ekstraklasie oraz dwa w Pucharze Polski z dogrywkami i we wszystkich Razack grał od początku do końca. W sumie na boisku spędził aż 1050 minut. Strzelił siedem goli dla biało-zielonych, a przy dwóch miał bezpośrednie asysty. To mogą być ostatnie mecze 24-letniego Traore dla gdańskiego zespołu. Jego kontrakt obowiązuje do końca roku i choć Lechia przedstawiła mu dużo lepsze warunki, to Razack wciąż nie podjął ostatecznej decyzji odnośnie swojej przyszłości. Trener Kaczmarek namawia działaczy, aby przekonali Traore do pozostania w Gdańsku. I przyznaje, że na tym piłkarzu klub mógłby w przyszłości dużo zarobić. Z drugiej strony szkoleniowiec biało-zielonych wie, że z Razackiem w składzie będzie mu łatwiej o sukcesy. Minus przy Traore to kolekcjonowanie żółtych kartek. Ma już trzy na koncie.
Z kolei gwiazdą Legii jest Ljuboja. Piłkarz o równie znakomitych umiejętnościach technicznych. Na giełdzie transferowej napastnik Legii jest o 100 tysięcy euro mniej warty niż Traore, ale też jest o 10 lat starszy. Serb to piłkarz niezwykle wartościowy w teamie Jana Urbana. I to nie tylko dlatego, że w tym sezonie ligowym strzelił już osiem goli i jest liderem klasyfikacji najlepszych strzelców ekstraklasy. To zawodnik, który potrafi rozegrać akcję, popisać się świetnym podaniem albo strzałem z dystansu. Ljuboja jest ważnym graczem Legii, ale chyba nie aż tak jak Traore dla Lechii. W meczach ekstraklasy i Pucharu Polski Serb rozegrał w tym sezonie 10 meczów, a na boiskach spędził w sumie 810 minut.
A kto będzie lepszy w niedzielnym meczu? Ljuboja czy Traore? O tym będzie można przekonać się, oglądając to spotkanie. Początek na gdańskiej PGE Arenie w niedzielę o godzinie 14.30, a transmisja w TVP1, Canal+ Sport oraz Polsacie Sport Extra. Sędzią tego pojedynku będzie Daniel Stefański. Arbiter z Bydgoszczy w tym sezonie prowadził jeden mecz Lechii, w którym biało-zieloni wygrali w Kielcach z Koroną 1:0.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?