W zespole Lechii zabrakło Bartłomieja Pawłowskiego, Simeona Sławczewa, narzekającego na drobny uraz Sławomira Peszki, a także Vanji Milinkovicia-Savicia. Serbski bramkarz dopiero wrócił z Turynu do Gdańska, ale w sparingu z Chojniczanką nie zagrał. Vanja pomyślnie przeszedł testy medyczne w AC Torino i 1 lipca zostanie piłkarzem włoskiego klubu. Umowa transferowa została podpisana i Vanja będzie grał w zespole biało-zielonych do końca sezonu. Lechia otrzyma 2,5 miliona euro plus procent od kolejnego transferu Milinkovicia-Savicia.
W zespole biało-zielonych zaprezentowali się za to Ariel Borysiuk i Michał Mak. Ten drugi wrócił z wypożyczenia i przepracował z zespołem cały okres przygotowawczy. Borysiuk z kolei został wypożyczony z Queens Park Rangers i dla niego to powrót do gdańskiego zespołu po roku. Widać, że jest w dobrej dyspozycji i wiosną będzie mógł pomóc na boisku drużynie prowadzonej przez trenera Piotr Nowaka.
W każdej chwili Lechia może mieć nowego piłkarza w kadrze zespołu, bo wciąż prowadzone są rozmowy w kwestii pozyskania Gino van Kessela ze Slavii Praga. Slavia jest skłonna wypożyczyć urodzonego w Holandii reprezentanta Curacao za darmo do końca sezonu, ale potem kwota wykupu miałaby wynosić milion euro. Inną kwestią są zarobki samego piłkarza, który nie jest tani w utrzymaniu i ma niemałe oczekiwania. Negocjacje są jednak w toku i tak naprawdę do transferu van Kessela do Lechii może dojść w każdej chwili. Pozyskanie tego piłkarza to byłoby niewątpliwie wzmocnienie siły ofensywnej biało-zielonych. Gino van Kessel pokazał, że potrafi strzelać bramki świetnie spisując się na Słowacji kończąc poprzedni sezon z tytułem króla strzelców. W Slavii też prezentował się nieźle, ale w trakcie rundy jesiennej stracił miejsce w składzie i klub ze stolicy Czech wyraził zgodę na transfer tego piłkarza.
Gra Lechii w rywalizacji z liderem pierwszej ligi z Chojnic momentami mogła się podobać, a na pewno akcje, po których biało-zieloni strzelali gole. Pierwsza bramka padła po odbiorze Borysiuka w środku pola, podaniu Rafała Wolskiego i lobie Flavio Paixao. Drugi gol to zagranie Milosa Krasicia i piękny, efektowny gol Wolskigo. Po przerwie trzeciego gola zdobył Piotr Wiśniewski. To najskuteczniejszy piłkarz biało-zielonych w okresie zimowych przygotowań do rundy wiosennej. Były także kolejne okazje do podwyższenia wyniku, których nie wykorzystali Krasić czy też Marco Paixao.
Chojniczanka starała się pokazać na tle Lechii z jak najlepszej strony, ale kiedy dochodziła do pozycji strzeleckich, to dobrze spisywał się w bramce Damian Podleśny. W końcówce spotkania Paweł Golański z rzutu wolnego i Marcin Biernat strzelili dwa gole dla zespołu z Chojnic. Z pewnością gra biało-zielonych nie była w drugiej połowie tak płynna, kiedy trener Nowak dokonał zmian w składzie. Trzeba jednak przyznać, że biało-zielonym zabrakło skuteczności, bo mieli sytuacje, aby podwyższyć wynik spotkania.
Lechia Gdańsk - Chojniczanka 3:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Flavio Paixao (16), 2:0 Rafał Wolski (38), 3:0 Piotr Wiśniewski (63), 3:1 Paweł Golański (79), 3:2 Marcin Biernat (87)
Lechia: (I połowa) Podleśny - Joao Nunes, Janicki, Maloca, Wawrzyniak - F. Paixao, Krasić, Borysiuk, Wolski - Kuświk, M. Paixao. (II połowa) Bąk - Stolarski, Vitoria, Maloca, Wojtkowiak - Chrapek - Haraslin, Mila, Fila, Mak - Wiśniewski
Chojniczanka: (I połowa) Budziłek - Podgórski, Kieruzel, Markowski, Pietruszka - Suchanek (31 Mikita), Kryszak, Meshiia, Zawistowski, Biskup - Mikołajczak. (II połowa) Budziłek - Golański, Lisowski, Bierant, Kosakiewicz - Jakóbowski, Grzelak, Widelski, Rybski, Niedziela - Mikita (61 Gierszewski)
Follow https://twitter.com/baltyckisportPowrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?