Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia wygrała z Pogonią i powalczy o mistrzostwo! [ZDJĘCIA]

Paweł Stankiewicz
Lechia Gdańsk wygrała z Pogonią Szczecin 4:0 w ostatnim meczu Lotto Ekstraklasy w tym sezonie w Gdańsku i za tydzień w Warszawie z Legią powalczą o mistrzostwo Polski i europejskie puchary. Trzy gole dla biało-zielonych strzelił Marco Paixao. Mecz był także pożegnaniem Mateusza Bąka i Piotra Wiśniewskiego, który w ostatnim występie też wpisał się na listę strzelców.

- Kuba Wawrzyniak jest kontuzjowany i nie zagra z Pogonią. Jest szansa, że wróci na mecz z Legią. Z urazami zmagają się Lukas Haraslin, Simeon Sławczew oraz Grzegorz Kuświk i ostatnio nie trenowali - mówił przed meczem Piotr Nowak, trener Lechii.

Ostatecznie zabrakło Wawrzyniaka i Kuświka, a Sławczew i Haraslin pojawili się w podstawowym składzie. Zgodnie z zapowiedziami szkoleniowiec biało-zielonych nie kombinował ze składem i na boisku pojawili się Mario Maloca, Rafał Wolski i Sławomir Peszko, którzy w przypadku otrzymania żółtej kartki nie zagraliby w ostatnim meczu sezonu z Legią w Warszawie.

- Teraz dla nas najważniejszy jest mecz z Pogonią i zagramy w najsilniejszym składzie - zapowiadał Nowak.

Tak też się stało i na boisku pojawili się wszyscy ci piłkarze. Zagrał także Steven Vitoria, który wykorzystał pauzę Rafała Janickiego za kartki i na dobre wskoczył do składu biało-zielonych. To już przedostania kolejka w tym sezonie i ostatni mecz w Gdańsku, a piłkarze doskonale zdawali sobie sprawę z wagi spotkania. Tylko zwycięstwo przedłużało realne szanse na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów i pozostanie w rywalizacji o mistrzostwo Polski. Piłkarze Lechii nie rzucili się jednak do szaleńczych ataków od początku spotkania i nie czekali na gola tak nerwowo, jak to miało miejsce w spotkaniu z Koroną, które zakończyło się bezbramkowym remisem. Tym razem podopiecznych trenera Nowaka cechowała cierpliwość. I znowu swój wielki dzień miał Marco Paixao. W 20 minucie portugalski napastnik idealnie trafił do siatki głową po dośrodkowaniu Rafała Wolskiego z rzutu rożnego. Kilkanaście minut później Wolski znowu idealnie obsłużył Marco, a ten z bliska bez problemów skierował piłkę do siatki. Pogoń nie grała wcale pasywnie, próbowała się odgryzać, ale brakowało w tym wszystkim jakości. Lechia spokojnie strzeliła za to dwie bramki i w pełni kontrolowała przebieg meczu. Do tego Peszko, Wolski i Maloca grali na tyle uważnie, aby nie otrzymać żółtej kartki.

W drugiej połowie biało-zieloni nadal grali spokojnie i czekali na swoje szanse. I się odczekali. Po akcji Peszki i strzale Marco piłkę ręką zagrał Jarosław Fojut. Piotr Lasyk z Bytomia nie miał wątpliwości i wskazał na rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Marco Paixao tym samym zliczył drugiego hat-tricka z rzędu na własnym stadionie. Marco w tym sezonie strzelił 18 goli, dogonił Marcina Robaka z Lecha Poznań i został współliderem klasyfikacji najlepszych strzelców w Lotto Ekstraklasie. Zresztą mógł zostać nawet samodzielnym liderem, bowiem po świetnym podaniu Milosa Krasicia znalazł się sam na sam z Jakubem Słowikiem, ale przegrał ten pojedynek.

Mecz z Pogonią był także okazją do pożegnań, bo karierę piłkarską w biało-zielonych barwach kończą Mateusz Bąk i Piotr Wiśniewski. Bąk przeszedł z Lechią drogę od A klasy do ekstraklasy, a Wiśniewski grał w biało-zielonych bez przerwy od 2005 roku. „Na zawsze z gdańską Lechią. Bączek i Wiśnia dziękujemy” - taki transparent wywiesili fani biało-zielonych. Trener Nowak uhonorował ich najlepiej jak mógł, czyli wpuszczając na boisko. „Wiśnia” z kolei może mówić o wymarzonym pożegnaniu z Lechią. Trzy minuty po wejściu na boisko wpisał się bowiem na listę strzelców. Z rzutu rożnego dośrodkował Krasić, głową zagrał Steven Vitoria i również głową trafił „Wiśnia”, któremu ze wzruszenia poleciały łzy. W 83 minucie na boisku pojawił się również Mateusz Bąk, który zmienił Dusana Kuciaka.

- Trzymajcie kciuki za chłopaków, bo jest szansa na coś wielkiego - powiedział Bąk do kibiców.

Sytuacja w tabeli nie zmieniła się, bowiem swoje mecze wygrały także zespoły Legii Warszawa, Jagiellonii Białystok i Lecha Poznań. To oznacza, że w stolicy Lechia walczyć będzie o mistrzostwo i puchary.

TOP sportowy: zobacz hity internetu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto