Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechii Gdańsk zabrakło szczęścia i zmienników. Flavio Paixao strzelił dwa gole Śląskowi Wrocław [zdjęcia]

Paweł Stankiewicz, Wrocław
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk Fot. Paweł Relikowski
Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk. Lechia Gdańsk prowadziła we Wrocławiu ze Śląskiem 2:0 do 71 minuty. Ostatecznie musi cieszyć się z jednego punktu, a gospodarze zdobyli wyrównującego gola w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.

Trener Piotr Stokowiec nie miał wielkiego pola manewru. Odejście kilku piłkarzy, a do tego choroby i kontuzje sprawiły, że szkoleniowiec biało-zielonych miał ból głowy. Sam jednak przyznawał przed meczem, że nie czuje rozgoryczenia i pojedzie z drużyną do Wrocławia walczyć o zwycięstwo z faworyzowanym Śląskiem.

CZYTAJ TAKŻE: Zobaczcie piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk

To jednak nie jest tylko slogan, że w polskiej ekstraklasie naprawdę wszystko jest możliwe. Trener Stokowiec wystawił zatem optymalny skład, a na ławce rezerwowych usiadła młodzież, a najbardziej doświadczonym zawodnikiem był Egy Maulana Vikri. Ta sytuacja wkrótce się zmieni, bowiem już oficjalnie nowym piłkarzem Lechii został Łukasz Zwoliński. Niestety, za to w kolejnym spotkaniu nie zagra Tomasz Makowski, który we Wrocławiu zobaczył czwartą żółtą kartkę w tym sezonie.

Piłkarze Śląska wyszli na boisko chyba zbyt pewni siebie, a biało-zieloni konsekwentnie realizowali zadnia na boisku. Trener Stokowiec bardzo dobrze przygotował zespół do rundy wiosennej, a do tego doszła bardzo dobra organizacja gry. Biało-zieloni już w 6 minucie pokazali, że potrafią być bardzo groźni w ataku. Bardzo dobrze pokazał się Conrado, który próbował strzału, ale wyszło z tego bardo dobre dośrodkowanie, a piłkę głową do siatki skierował Flavio Paixao. Kapitan biało-zielonych, zgodnie z zapowiedzią, cieszył się z gola zdobytego we Wrocławiu. Później nie brakowało sytuacji, w których sędzia Tomasz Musiał korzystał z analizy VAR. Tak było kiedy Śląsk domagał się karnego za zagranie ręką Rafała Kobrynia w polu karnym, a z drugiej strony Lubambo Musonda faulował na granicy czerwonej kartki oraz była kwestia ewentualnego rzutu karnego dla Lechii. Za każdym razem arbiter podtrzymał decyzję z boiska. Wydaje się jednak, że Musonda już wcześniej powinien dostać żółtą kartkę za bardzo ostry faul na Conrado. Młody Brazylijczyk pokazał się w tym meczu z dobrej strony i widać, że jest zawodnikiem dobrze wyszkolonym technicznie. Kawał roboty w środku pola wykonał też Łotysz Kristers Tobers.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne i seksowne polskie sportsmenki ZDJĘCIA

Druga połowa zaczęła się idealnie dla Lechii. Kapitalnym zagraniem w pole karne popisał się Filip Mladenović, a swojego drugiego gola w tym meczu i 49 w barwach biało-zielonych strzelił Paixao. Chwilę później kapitan gdańskiego zespołu polował na hat-tricka, ale po jego strzale głową piłka przeleciała obok bramki. Wydawało się, że Lechia ma ten mecz pod kontrolą i jest na dobrej drodze, aby zdobyć trzy punkty. Śląsk zagroził gdańszczanom, kiedy Filip Rajcević strzelał głową, ale kapitalną interwencją popisał się Dusan Kuciak. Chwilę później Makowski sfaulował w polu karnym Michała Chrapka, a sędzia podyktował rzut karny, który na kontaktowego gola zamienił Krzysztof Mączyński. Trener Stokowiec zrobił w meczu, a debiut w pierwszym zespole Lechii zaliczył Paweł Żuk. Sędzia doliczył pięć minut i to były bardzo nerwowe chwile. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry dośrodkowania nie przeciął Mario Maloca, a wyrównującego gola strzelił Chrapek. Piłkarze Lechii protestowali, że Maloca był faulowany, ale Tomasz Musiał uznał gola. Biało-zielonym zabrakło we Wrocławiu trochę szczęścia, ale też ławki rezerwowych, bo Stokowiec nie miał kogo wpuścić na boisko, żeby dać drużynie trochę świeżej krwi. Kiedy jednak wrócą zawodnicy chorzy oraz kontuzjowani i dojdzie Zwoliński, to sytuacja stanie się znacznie lepsza.

Profil Cristiano Ronaldo na Instagramie obserwuje 200 mln osób
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lechii Gdańsk zabrakło szczęścia i zmienników. Flavio Paixao strzelił dwa gole Śląskowi Wrocław [zdjęcia] - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto