Od środy każdy chętny będzie mógł wejść na pokład tego pięknego statku, który swoją sławę zawdzięcza między innymi buntowi załogi w kwietniu 1789 u wybrzeży archipelagu Tonga. Kapitan wraz z kilkunastoma lojalnymi marynarzami, został zmuszony do opuszczenia statku na siedmiometrowej szalupie, a buntownicy osiedlili się na wyspie Pitcairn wraz z uprowadzonymi z Tahiti kobietami. Zasłużył się również jako gwiazda kina w filmach „Piraci z Karaibów”, „Bunt na Bounty” czy „Wyspa Skarbów”.
Czytaj także: Shtandart złamał maszt
Bounty jest na Morzu Bałtyckim, w tym samym w Polsce po raz pierwszy! Jest to niebywała okazja, aby poznać osobiście zetknąć się z legendą tego niezwykłego statku. Załoga będzie czekała na zwiedzających codziennie od środy do niedzieli od godziny 11.00. Bilety są do nabycia na miejscu, na pokładzie w cenie 25 zł za bilet normalny oraz 15 zł za ulgowy. Członkowie załogi oprowadzą chętnych po zakamarkach tej legendy kina i mórz.
Czytaj także: Gdańsk przed żeglarskim świętem
Oryginalny HMS Bounty został zbudowany w 1787 roku w Wielkiej Brytanii jako "Bethia", okręt na którym miano przewozić sadzonki drzewa chlebowego, dla robotników angielskich kolonii, z Tahiti na Jamajkę. Ta historia doczekała się aż pięciu ekranizacji. Jedną z nich jest film z 1963 roku z Marlonem Brando. To na jego potrzeby w 1960 roku, w Nowej Szkocji zbudowano replikę okrętu. Po premierze filmu wytwórnia MGM wykorzystywała go do promocji filmu, łódka opłynęła całą Amerykę wzbudzając podziw i sensację w odwiedzanych portach, by potem na ponad 20 lat zakotwiczyć w St.Petersburgu na Florydzie. Po dwóch dekadach jednostka, wraz z majątkiem wytwórni trafiła do rąk kolejnego właściciela, który znów wysłał ją w rejs wzdłuż wybrzeży kontynentu aż do Krainy Wielkich Jezior, by potem podarować ją miastu Fall River. W 2001 roku jednostkę odkupił nowojorski businessman, który zainwestował w jej renowację 1,5 miliona dolarów i przywrócił jej życie. Od tego czasu „Bounty" kontynuuje tradycje żeglarskie pływając po całym świecie i goszcząc na swoim pokładzie wakacyjne obozy żeglarskie i młodzież, która uczy się na nim żeglowania w tradycyjnym stylu.
HMS Bounty nie wypływa w rejsy po Zatoce Gdańskiej. Podczas zlotu można go jedynie zwiedzać. Załoga jest anglojęzyczna, na miejscu jednak będzie można poprosić o pomoc opiekującego się żaglowcem wolontariusza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?