Wprowadzenie limitów na połowy sportowo-rekreacyjne ryb może oznaczać koniec wędkarstwa morskiego i utratę wielu miejsc pracy - twierdzą armatorzy kutrów wypływający z turystami na połowy dorszy i łososi.
Obawiają się oni utraty klientów, którzy teraz przeniosą się na łowiska niemieckie, gdzie nie obowiązują takie przepisy.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra rolnictwa i rozwoju wsi z września, obecnie wędkarz może odłowić w ciągu doby tylko pięć dorszy.
- Turyści nie będą chcieli wypływać na morze, aby złowić pięć ryb - mówi Stanisław Lisak, prezes Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Gdańsku. - Udział w połowach na kutrze czy jachcie kosztuje od 100 do 150 zł od osoby na dobę. Czasem udaje się złowić pięć dorszy w ciągu dziesięciu minut. Potem nie ma już co robić.
Zdaniem wędkarzy, ministerstwo pominęło stanowisko organizacji wędkarskich, zrzeszających łącznie 1,2 miliona osób. Według nich powinno to być nie 5 a 15 dorszy na dobę.
Limitowania połowów wędkarskich domagali się rybacy kutrowi. Organizacje rybackie postulowały wprowadzenie przepisu zezwalającego na złowienie przez wędkarza jednego dorsza na dobę. Ministerstwo uznało jednak, iż jest to za mało. Kompromisową liczbą było 5 ryb, ważących przeciętnie po 2 - 5 kg. Jednym z argumentów na rzecz wprowadzenia limitów przytaczanym przez rybaków bałtyckich, był zarzut, że połowy wędkarskie powodują trzebienie bałtyckiego stada dorszy. Zdaniem drugiej strony konfliktu, tylko 10 proc. wędkarzy wypływa na Bałtyk. Zdecydowana większość łowi różne ryby z brzegu i małych łódek w portach, w ujściach rzek do morza oraz na zalewach, uznawanych za wody morskie.
Zdzisław Gandera, dyrektor Departamentu Rybołówstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, powiedział jednak, że połowy wędkarskie dorszy mogą odbywać się także w okresie ochronnym na te ryby, od czerwca do sierpnia. W tym czasie rybaków kutrowych obowiązuje zakaz ich łowienia.
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?