Linia tramwajowa na Morenę. Kierowcy stoją w korkach, wykonawcy proszą o cierpliwość do końca roku

- Morena jest teraz po prostu wielkim zakorkowanym placem budowy. W godzinach szczytu sytuacja wygląda dramatycznie na krzyżówce Rakoczego i Jaśkowej Doliny, na Bulońskiej oba pasy stoją, bardzo źle jest też na wyjeździe z Potokowej w Słowackiego. Na Słowackiego zresztą też czekają na kierowców korki - Może udałoby się chociaż wydłużyć zielone światła? Przejazd ponad 5 kilometrów z Królewskiego Wzgórza do skrzyżowania przy Galerii Bałtyckiej w drodze do pracy zajmuje mi 25-30 minut - skarży się nasz Czytelnik pan Bartłomiej Krawczyk.

Tramwaj na Morenę: Prace coraz bardziej zaawansowane. ZOBACZ!

- Drogowcy potrafią zmieniać organizację ruchu w ciągu dnia. Rano zasady są inne niż wieczorem. Kierowcy są zdezorientowani. Najgorzej jest na skrzyżowaniu ulic Rakoczego i Bulońskiej. Oznaczenia są mało widoczne, a kierowcy zdezorientowani - dodaje mieszkanka ulicy Myśliwskiej.
Podobnych głosów jest corac więcej.

CZYTAJ więcej

- Zdajemy sobie sprawę z tego, bo wielu naszych pracowników mieszka na Morenie - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Tramwaj na Morenę to bardzo ważna inwestycja, która, kiedy zostanie ukończona, bardzo poprawi standard życia mieszkańców "górnego tarasu". Niestety, budowa, realizowana w gęsto zaludnionej okolicy i na głównych drogach, musi wiązać się z utrudnieniami. Staramy się o to, by ruch na Słowackiego odbywał się możliwie płynnie, ale nie chcemy jeszcze bardziej utrudniać życia pieszym, więc kierowcy muszą tam od czasu do czasu stanąć na światłach - dodaje.

Katarzyna Kaczmarek zaznacza, że harmonogram prac określa w porozumieniu z ZDiZ nadzorca robót, miejska spółka Gdańskie Inwestycje Komunalne i to tam należy pytać o plany dotyczące zmian w organizacji ruchu.

- Oczywiście problemem na Morenie jest to, że mamy tam do czynienia z prowadzonymi równocześnie dwoma dużymi inwestycjami: budową linii tramwajowej i Pomorskiej Kolei Metropolitalnej z estakadą nad ul. Rakoczego. Poza tym to młoda, rozwijająca się dzielnica, w której wciąż wiele się buduje. O zmianach w ruchu zawsze informujemy z wyprzedzeniem na naszej stronie internetowej, na Facebooku i w mediach, ale pamiętajmy, że mamy do czynienia z budową torowiska wewnątrz działającego układu drogowego i w ciągu dnia zdarzają się transporty części czy większych maszyn, które mogą czasowo zablokować pas ruchu - zastrzega Magdalena Skorupka-Kaczmarek, rzeczniczka GIK.

I dodaje: - Mogę tylko poprosić kierowców o cierpliwość, ale chcę też powiedzieć, że wykonawca robót deklaruje, że największe utrudnienia powinny się zakończyć jeszcze w tym roku.

Jak zastrzega rzeczniczka GIK, kilkusetmetrowe "wąskie gardło" na zwężonej do jednego pasa w każdym kierunku ulicy Rakoczego powinno zniknąć do połowy 2015 roku.