Poniedziałkowy poranek, 18 listopada - stają „dziesiątka” na pętli Siedlce i „siódemka” na węźle Kliniczna. Czwartek, 14 listopada, na przystanku „Pohulanka” psuje się „szóstka” powodując tramwajowy korek, uruchamiana jest zastępcza komunikacja autobusowa. To przykłady awarii gdańskich tramwajów tylko z ostatnich kilku dni. Od początku miesiąca, na co zwracają nam uwagę Czytelnicy i o czym na bieżąco informujemy w naszym Raporcie Drogowym, pasażerowie praktycznie codziennie muszą się zmagać z opóźnieniami. Swojej frustracji dają też wyraz choćby na mającym ponad 17 tys. „fanów” nieco prześmiewczym profilu facebook’owym "Czy w Gdańsku zepsuł się tramwaj?"
Spółka GAiT nie podziela jednak spostrzeżeń pasażerów, broniąc się szczegółowymi liczbami.
Niezawodność taboru zwiększa się i będzie zwiększać
- Niezawodność taboru zwiększa się i będzie zwiększać. To wynik zakupu nowych pojazdów i systematycznej modernizacji tramwajów typu N8C. Średnia zjazdów za trzy kwartały 2018 roku wynosiła 2,69 zjazdów/10000 km. W analogicznym okresie tego roku wskaźnik ten wynosi już 1,91 zjazdu/10000 km. Awarie dotyczą głównie najstarszych pojazdów we 105Na oraz niezmodernizowanych jeszcze N8C. Wskaźnik zjazdów „105” za trzeci kwartał 2019 r. wyniósł 4,34/10000 km, dla porównania wskaźnik zjazdów Pesa Swing – w tym okresie to 0,66/10 000 km. Pomimo chwilowych wyłączeń z ruchu, procent kilometrów wykonanych wynikających z rozkładu jazdy na dzień 10.11.2019 wyniósł 99,5 proc. - odpowiada Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy przewozowej spółki.
Przypominamy jednak, że wymiana taboru idzie dużo wolniej niż zakładano. Pierwsze pięć zakupionych w zeszłym roku Jazzów Duo od Pesy pierwotnie miało się w Gdańsku pojawić w styczniu 2019. Ostatecznie dwa pierwsze z tych pojazdów na tory wyjechały dopiero na przełomie października i listopada. Dwa kolejne pojawić się mają do końca tego roku, a pozostała 11-stka partiami do końca 2020 r. W następnym, 2021 roku, na gdańskich torach ma się pojawić kolejnych 15 Jazzów z rozszerzenia zamówienia i w sumie ta 30-stka zastąpić ma najstarsze „stopiątki”.
Zgodnie z zaprezentowanym w zeszłym tygodniu budżetem miasta na 2020 r. wydatki na komunikację miejską wzrosną o ok. 40 mln zł. Zdaniem wiceprezydenta Piotra Borawskiego to i tak zbyt mało. Więcej czytaj TUTAJ
- Podwyżki płacy minimalnej, ceny energii, to wpływa na jeszcze wyższe koszty funkcjonowania komunikacji miejskiej; decyzje o ewentualnych podwyżkach cen biletów będą konsultowane z pozostałymi miastami naszej aglomeracji, bo przygotowujemy się także do wprowadzenia wspólnego biletu - mówił przy prezentacji budżetu.
Konkrety w tej kwestii biletów mają pojawić się w styczniu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?