Na ulicach Trójmiasta coraz częściej widać osoby jeżdżące na longboardach, czyli deskorolkach do jazdy ulicznej, pozwalających i w centrum miasta poczuć namiastkę ślizgania się po falach czy jazdy na snowboardzie. - Może i nie jest to klasyczny surfing, ale dziewczynom i tak się podoba! - mówi jeden z pasjonatów.
Co, jak i czemu tak szybko?
Za wielką wodą sport ten jest znany równie długo jak normalna deskorolka. W latach 60. surferzy nie mogąc doczekać się dobrych fal, zaczęli eksperymentować z możliwością jazdy po betonie. Wielu traktowało uliczne zjazdy jedynie jako zastępstwo surfingu, lecz z czasem longboadring stał się osobną dyscypliną. Możliwość osiągania dużych prędkości (nawet do 90 km/h) i wykonywania ekstremalnych zjazdów wciągnęła wiele osób i szybko stała się częścią X-Games, olimpiady sportów ekstremalnych. Do Polski longboarding trafił stosunkowo niedawno i przez długi czas pozostawał pasją jedynie niewielkiej grupy osób z południa kraju, jednak powoli sport ten staje się coraz bardziej popularny.
3m longboarding
Trzy lata temu jeden ze studentów Politechniki Gdańskiej, tęskniący za snowboardem oraz surfingiem, wykonał pierwszą deskę i zaczął śmigać po gdańskich uliczkach. Pomysł szybko zainteresował inne osoby i od tej pory coraz częściej można spotkać longboarderów jeżdżących po nadmorskich (i nie tylko) trasach, a założona przez prekursorów miejskiego surfingu, trójmiejska firma Hoax Longboards cieszy się coraz większym uznaniem w kraju.
- Trójmiasto jest idealne dla rozwoju tego sportu - mówi Michał Roethel, jeden z założycieli Hoax. - Mamy dużo miejsca do jazdy: ścieżki rowerowe, zamknięte dla samochodów drogi wewnętrzne itp. Są też trasy z mocnym nachyleniem do szybkich zjazdów dla maniaków prędkości. Trójmiasto mogłoby by mocnym punktem na longboardowej mapie Europy. Warunki są idealne do przeprowadzenia dużych imprez, które mogłyby zainteresować fanów longboardów i innych sportów grawitacji. Do tej pory w Polsce takie wydarzenia miały miejsce w górzystych regionach na południu kraju, lecz mamy nadzieję, że już niedługo będzie możliwość zaproszenia wszystkich nad morze i pościgania się - dodaje.
Ekipa Hoax wciąż eksperymentuje, by ich deski były wyjątkowe, zarówno pod względem technologii, jak i wizualnym. Na festiwalu StreetWaves można było zobaczyć jak grafiki na longboardach przygotowują trójmiejscy artyści, proces powstawania desek był też przedstawiany w trakcie Gdynia Design Days. W najbliższy weekend ich deski będzie można obejrzeć i przetestować podczas festiwalu sportów ekstremalnych, Baltic Games.
Czytaj też:
Skimboarding - nowa plażowa atrakcja [wideo]
**
Ekstraklasa | Wakacje w Trójmieście | Baltic Arena | Photo Day | Kino | Żużel |
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?