Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Longboard, czyli liczny surfing w Trójmieście

Adam Szostek
Adam Szostek
Trójmiasto to prawie Kalifornia. Słońce, plaże, morze, dziewczyny w bikini... tylko fal do surfingu brakuje. Mamy na szczęście asfaltowe ulice i deski longboardowe.

Na ulicach Trójmiasta coraz częściej widać osoby jeżdżące na longboardach, czyli deskorolkach do jazdy ulicznej, pozwalających i w centrum miasta poczuć namiastkę ślizgania się po falach czy jazdy na snowboardzie. - Może i nie jest to klasyczny surfing, ale dziewczynom i tak się podoba! - mówi jeden z pasjonatów.

Co, jak i czemu tak szybko?

Za wielką wodą sport ten jest znany równie długo jak normalna deskorolka. W latach 60. surferzy nie mogąc doczekać się dobrych fal, zaczęli eksperymentować z możliwością jazdy po betonie. Wielu traktowało uliczne zjazdy jedynie jako zastępstwo surfingu, lecz z czasem longboadring stał się osobną dyscypliną. Możliwość osiągania dużych prędkości (nawet do 90 km/h) i wykonywania ekstremalnych zjazdów wciągnęła wiele osób i szybko stała się częścią X-Games, olimpiady sportów ekstremalnych. Do Polski longboarding trafił stosunkowo niedawno i przez długi czas pozostawał pasją jedynie niewielkiej grupy osób z południa kraju, jednak powoli sport ten staje się coraz bardziej popularny.

3m longboarding

Trzy lata temu jeden ze studentów Politechniki Gdańskiej, tęskniący za snowboardem oraz surfingiem, wykonał pierwszą deskę i zaczął śmigać po gdańskich uliczkach. Pomysł szybko zainteresował inne osoby i od tej pory coraz częściej można spotkać longboarderów jeżdżących po nadmorskich (i nie tylko) trasach, a założona przez prekursorów miejskiego surfingu, trójmiejska firma Hoax Longboards cieszy się coraz większym uznaniem w kraju.

- Trójmiasto jest idealne dla rozwoju tego sportu - mówi Michał Roethel, jeden z założycieli Hoax. - Mamy dużo miejsca do jazdy: ścieżki rowerowe, zamknięte dla samochodów drogi wewnętrzne itp. Są też trasy z mocnym nachyleniem do szybkich zjazdów dla maniaków prędkości. Trójmiasto mogłoby by mocnym punktem na longboardowej mapie Europy. Warunki są idealne do przeprowadzenia dużych imprez, które mogłyby zainteresować fanów longboardów i innych sportów grawitacji. Do tej pory w Polsce takie wydarzenia miały miejsce w górzystych regionach na południu kraju, lecz mamy nadzieję, że już niedługo będzie możliwość zaproszenia wszystkich nad morze i pościgania się - dodaje.

Ekipa Hoax wciąż eksperymentuje, by ich deski były wyjątkowe, zarówno pod względem technologii, jak i wizualnym. Na festiwalu StreetWaves można było zobaczyć jak grafiki na longboardach przygotowują trójmiejscy artyści, proces powstawania desek był też przedstawiany w trakcie Gdynia Design Days. W najbliższy weekend ich deski będzie można obejrzeć i przetestować podczas festiwalu sportów ekstremalnych, Baltic Games.

Czytaj też:


Skimboarding - nowa plażowa atrakcja [wideo]

**

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto