Longin Szmit - Trener Roku 2001

Wielkie wyróżnienie spotkało szkoleniowca Sietomu AZS AWF Gdańsk Longina Szmita. W tych dniach otrzymał z rąk Ireny Szewińskiej statuetkę i dyplom Trenera Roku 2001. Do nagrody tej nominowała go Komisja Sportu Kobiet Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

- Są takie chwile, dla których trwania warto poświęcić wieki czekania - odpowiedział tekstem wiersza Juliana Tuwima laureat, gdy zapytałem, jakie znaczenie ma dla niego ta nagroda.
Wychowawca mistrzyń pracował na nią przez 22 lata. Spod jego ręki wyszły tej klasy florecistki co Sylwia Gruchała, Anna Rybicka, Alicja i Katarzyna Kryczało oraz Karolina Chlewińska. Zawodniczki te startując w różnych kategoriach wiekowych na mistrzostwach świata i Europy zdobyły łącznie 32 medale. Trener Szmit sukcesy odnosił również w pracy z chłopakami. Medalową kolekcję w imprezach najwyższej rangi o trzy krążki powiększyli, Krzysztof Pietrusiak i Jarosław Mojski.

O tym że został trenerem, zadecydowały jego niespełnione ambicje w karierze zawodnika. Przygodę z szermierką zaczynał jako szablista w sopockim Ogniwie. Nigdy jednak nie udało mu się osiągnąć znaczniejszego sukcesu. - Niezrealizowane własne aspiracje chciałem przelać na swoich zawodników - wyjawił nam powody wyboru zawodu trener Szmit, któremu pierwszych wskazówek tej trudnej profesji udzielali Józef Jezierski i Aleksander Fot, a później warsztat swój doskonalił u fechmistrzów, Tadeusza Pagińskiego i Stanisława Szymańskiego.
Wielkie sukcesy w szermierce, zdaniem Trenera Roku 2001, determinują głównie trzy czynniki. Podstawowym jest zapał do podejmowania i kontynuowania ciężkiej pracy. Bardzo ważne są również: zdolność do utrzymywania wysokiego poziomu koncentracji przez długi czas oraz szybkość dostrzegania bodźców i umiejętność błyskawicznego reagowania na nie. Nie wszystkie zawodniczki i zawodnicy Szmita cechy te posiadają.

On jednak nigdy nikomu nie mówi, aby dał sobie spokój. Często zdarza się, że po latach treningów i serii niepowodzeń w zawodach, ktoś nagle przełamuje się i osiąga sukces. - Nie są to oczywiście wyniki na miarę mistrzostw Europy, czy świata, ale warto pracować, aby zobaczyć radość zawodników, którzy osiągają sukcesy na miarę swoich możliwości. W każdym początkującym szermierzu widzę potencjalnego mistrza, a później staram się utożsamiać z celami, do których on dąży. Dzięki temu nigdy nie tracę motywacji do pracy - uchyla nam kulisy swojego szkoleniowego warsztatu trener, który twierdzi, że w ciągu 22 lat pracy nigdy nie miał ani jednej chwili zwątpienia.

Oddany bez reszty swojej profesji, która nie zawsze usłana jest różami. Obowiązki w klubie musi łączyć z pracą nauczyciela w szkole. Trzy lata temu zrezygnował z wyjazdów zagranicznych i swoje miejsce przekazał na dodatkowe starty zawodników. Za liczne medale wychowanków nigdy nie otrzymał nagrody pieniężnej, czy to z miasta, czy województwa. Mimo to nie narzeka i pracy swej nie zamieniłby na żadną inną. Marzą mu się złote medale olimpijskie wychowanków w turniejach indywidualnych, męskim i kobiecym.
Choć niebawem skończy 45 lat, ciągle jest kawalerem. Jest idealistą i twierdzi, że nie spotkał jeszcze osoby, której mógłby poświęcić się tak bardzo jak swoim zawodnikom. - Jestem zakochany, ale niestety bez wzajemności. Nie jest to żadna z moich zawodniczek. W naszym klubie nigdy takich relacji między trenerami, a sportowcami nie było.

Longin Szmit
trener szermierki
Data urodzenia: 24.06.1957
Wykształcenie: trener II klasy
Absolwent: AWF Gdańsk i AWF Katowice
Sukcesy: 35 medali MŚ i ME zdobyli jego wychowankowie: Sylwia Gruchała, Anna Rybicka, Katarzyna i Alicja Kryczało, Karolina Chlewińska, Krzysztof Pietrusiak i Jarosław Mojski
Trener Roku 2001 - nagroda PKOl za całokształt pracy
Stan cywilny: kawaler