Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lotos Gdańsk - GTŻ Grudziądz 57:35

Janusz Woźniak
Fot. A. Warżawa
Fot. A. Warżawa
Żużlowcy Lotosu Gdańsk są najlepsi na własnym torze. W niedzielę w czwartym swoim meczu w tym sezonie odnieśli czwarte zwycięstwo, pokonując GTŻ Grudziądz 57:35.

Żużlowcy Lotosu Gdańsk są najlepsi na własnym torze. W niedzielę w czwartym swoim meczu w tym sezonie odnieśli czwarte zwycięstwo, pokonując GTŻ Grudziądz 57:35. Niestety na wyjeździe tracą wartość - cztery porażki - i dlatego do końca sezonu będziemy z niepokojem śledzić ich walkę o awans do ekstraligi.

Chcemy się zrehabilitować za porażkę w Grudziądzu - pod takim hasłem przystąpił do tego meczu zespół gospodarzy. Już pierwszy wyścig mógł wprawić w zdumienie około 2,5 tysiąca publiczności. Gdańscy młodzieżowcy wygrali podwójnie, Damian Sperz przed Billy Forsbergiem i Lotos objął prowadzenie 5:1.

W tym sezonie pierwszy wyścig podwójnie wygraliśmy po raz pierwszy. Aby jednak nikt nie myślał, że będzie łatwo, po starcie do drugiego wyścigu to goście prowadzili podwójnie. Tomasz Chrzanowski potrzebował dwóch okrążeń, aby z trzeciego miejsca przebić się na pierwsze. Grzegorz Knapp musiał jednak uznać wyższość Pawła Staszka i Ronnie Jamrożego. Remisy zanotowaliśmy także w trzech kolejnych wyścigach. Punktów szkoda było szczególnie w piątym wyścigu, w którym do momentu upadku Thomasa Stange prowadzili Artur Pietrzyk i Andy Smith, ale w powtórce dali się wyprzedzić Jamrożemu.

Jeszcze gorzej było w szóstym wyścigu w którym goście po raz pierwszy wygrali 4:2 - Krzysztof Jabłoński po słabym starcie zdołał tylko z trzeciego miejsca przesunąć się na drugie - i w meczu Lotos prowadził już tylko dwoma punktami (19:17). Na domiar złego zaczął padać deszcz, a czarne chmury nad stadionem zwiastowały nawet przerwanie zawodów. Na szczęście ten pesymistyczny scenariusz się nie sprawdził, a gospodarze w kolejnych wyścigach zaczęli wreszcie uzyskiwać coraz większa przewagę punktową. Ciekawych zdarzeń na torze jednak nie brakowała. Na przykład w powtórzonym wyścigu ósmym, w którym na całym dystansie Jabłoński chronił jadącego na pierwszym miejscu Forsberga i trzeba przyznać, że kosztowało go to sporo wysiłku. A Forsnerg tak się rozsmakował w podwójnych wygranych , że w wyścigu 9 i 11 pewnie przyjeżdżał za plecami Chrzanowskiego. Trzeba przyznać, że ze szwedzkiego młodzieżowca - który po raz pierwszy pokazał się na gdańskim torze - możemy mieć w tym sezonie spora pociechę. Może dysponuje nie najlepszym startem, ale na dystansie jest szybki i nie boi się walki.

W drugiej części meczu błysnął także Smith, który wyraźnie "dogadał się" ze swoimi silnikami i zaczął seryjnie wygrywać. Na największe oklaski publiczności zasłużył w wyścigu 14, kiedy jednym atakiem przesunął się z trzeciego na pierwsze miejsce. Przed ostatnią gonitwa pytanie brzmiało - czy Chrzanowski zdobędzie w tym meczu komplet punktów? Może by tak było, gdyby Stange nie sprawdził jakości dmuchanych band, a w powtórzonym wyścigu Staszek uciekł po starcie i nie dał się już dogonić.

Wyścig po wyścigu

Lotos: Chrzanowski 14 pkt. (3,3,3,3,2), Knapp 2 (0,1,1), Pietrzyk 8+1 (3,2,1,2,d), Smith 10 (0,1,3,3,3), Jabłoński 11+1 (3,2,2,3,1), Sperz 3 (3,0), Forsberg 9+3 (2,0,3,2,2), Barański ns.
GTŻ Grudziądz: Jamroży 9+1 (1,3,w,0,1,2,2), Krzyżaniak zz, Stange 7 (2,w,3,1,1,w), Andersson 4+1 (1,1,1,w,1), Staszek 13 (2,2,2,2+2,0,3), Mroczka 0 (0,0), Brzozowski 2+1 (1,1,0), Polak ns.
I. Sperz, Forsberg, Brzozowski, Mroczka 5:1
II. Chrzanowski, Staszek, Jamroży, Knapp 3:3 (8:4)
III. Pietrzyk, Stange, Andersson, Smith 3:3 (11:7)
IV. Jabłoński, Staszek, Brzozowski, Forsberg 3:3 (14:10)
V. Jamroży, Pietrzyk, Smith, Stange (w) 3:3 (17:13)
VI. Stange, Jabłoński, Andersson, Sperz 2:4 (19:17)
VII. Chrzanowski, Staszek, Knapp, Brzozowski 4:2 (23:19)
VIII. Forsberg, Jabłoński, Andersson, Jamroży (w) 5:1 (28:20)
IX. Chrzanowski, Forsberg, Stange, Jamroży 5:1 (33:21)
X. Smith, Staszek, Pietrzyk, Brzozowski 4:4 (37:25)
XI. Chrzanowski, Forsberg, Stange, Andersson (w) 5:1 (42:26)
XII. Smith, Pietrzyk, Jamroży, Mroczka 5:1 (47:27)
XIII. Jabłoński, Jamroży, Knapp, Staszek 4:2 (51:29)
XIV. Smith, Jamroży, Andersson, Pietrzyk (d) 3:3 (54:32)
XV. Staszek, Chrzanowski, Jabłoński, Stange (w) 3:3 (57:35).
NCD: Tomasz Chrzanowski 65,78 sek. w 2 wyścigu. Sędziował: Aleksander Janas (Zielona Góra). Widzów ok. 2,5 tys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto