Lotos Gdańsk - RKM Rybnik 47:43

Kolejny mecz żużlowców Lotosu w Gdańsku i kolejne zwycięstwo. Chociaż tym razem łatwo nie przyszło. Gdańszczanie pokonali jednak RKM Rybnik. Kibice wciąż czekają na pierwszą w tym sezonie wygraną na torze rywali.
Trzy pierwsze wyścigi zakończyły się remisami. Po czwartym Lotos objął prowadzenie w tym meczu. A to dzięki temu, że Tomasz Chrzanowski pokonał Christophera Harrisa, a Andriej Karpow przyjechał na metę przed Rafałem Flegerem. Karpow w tym wyścigu dzielnie atakował Harrisa, ale musiał jednak uznać wyższość rywala. Gdańszczanie prowadzili w tym spotkaniu aż do jedenastego wyścigu. W tym momencie było 32:28 dla gospodarzy. Jedenasty wyścig układał się po myśli gdańszczan. Na czele jechał Krzysztof Jabłoński, a na końcu stawki Karpow. Remis był wynikiem korzystnym w tym biegu dla naszych żużlowców. Niestety, na ostatnim okrążeniu pech dotknął Jabłońskiego, któremu zdefektował motocykl. Rybniczanie wygrali wyścig 5:1 i wyrównali stan meczu. O zwycięstwie Lotosu zadecydowały wyścigi trzynasty i czternasty. W trzynastym Chrzanowski ponownie przyjechał na metę przed Harrisem, trzeci był debiutujący w barwach Lotosu Karol Baran, a ostatni Roman Chromik. W biegu czternastym Jabłoński minął linię mety jako pierwszy, a za nim wjechali Rory Schlein, Baran i Rafał Szombierski.
Emocji nie brakowało w ostatnim wyścigu. Po raz trzeci na torze spotkali się Chrzanowski i Harris. Wcześniej dwukrotnie lepszy był gdańszczanin. I wydawało się, że tym razem będzie podobnie. Chrzanowski szybko objął prowadzenie, ale na ostatnim wirażu wpadł w dziurę i to wykorzystał zawodnik RKM mijając linię mety jako pierwszy. To był jedyny punkt stracony w tym meczu przez Chrzanowskiego, najlepszego zawodnika tego spotkania.
- Wygrałbym ten wyścig. Ta dziura wytrąciła mnie całkowicie z rytmu jazdy. Trzeba jednak przyznać, że Harris to bardzo dobry i waleczny zawodnik, z którym startuję w Vastervik w lidze szwedzkiej - powiedział Chrzanowski.
W gdańskim zespole zadebiutował Karol Baran. Najpierw przyjechał ostatni, a później zanotował defekt. W kolejnych stratach było lepiej, bo nowy nabytek gdańszczan był pierwszy i dwukrotnie trzeci. Pokazał, że potrafi jeździć, ale nie brakuje mu problemów sprzętowych.
- To prawda. W drugim starcie rozsypał mi się silnik. Potem pożyczył mi swój motocykl Tomek Chrzanowski i było już znacznie lepiej. Muszę nadrobić zaległości i wierzę, że ze dwa tygodnie zaprezentuję się jeszcze lepiej - powiedział Baran.
Po meczu trenerzy byli zadowoleni z tego zwycięstwa.
- Nie byłem zdenerwowany. Wynik mieliśmy pod kontrolą. Nerwowo zrobiło się tylko po pechowym defekcie Jabłońskiego, ale potem wszystko wróciło do normy. Goście bardzo dobrze czuli się na naszym torze. Lepiej nawet niż my. Popełniliśmy mały błąd bronując tor i za mało go polewaliśmy. Jeśli chodzi o Barana, to poczekajmy z oceną. On miał przerwę w startach. Musi teraz nadrobić zaległości i z meczu na mecz powinien zdobywać coraz więcej punktów - uważa Romuald Łoś, trener Lotosu.

Bieg po biegu

Lotos: Krzysztof Jabłoński 9 (3, 2, 1, d, 3), Karol Baran 5 (0, d, 3, 1, 1), Andy Smith 9 (1, 3, 2, 2, 1), Artur Pietrzyk 4 (2, 0, 1, 1), Tomasz Chrzanowski 14 (3, 3, 3, 3, 2), Damian Sperz 0 (u, -, -, -), Andriej Karpow 6 (3, 1, 1, 0, 1).
RKM Rybnik: Rory Schlein 9 (1, 2, 1, 3, 2), Roman Chromik 5 (2, 1, 2, 0), Rafał Szombierski 5 (3, u, 0, 2, 0), Martin Smoliński 7 (0, 2, 2, 3, 0), Christopher Harris 13 (2, 3, 3, 2, 3), Michał Mitko 2 (2, -, -, 0), Rafał Fleger 0 (-, 0), Wojciech Druchniak 2 (1, 1, d).
Najlepszy czas dnia: Christopher Harris (RKM Rybnik) - 64, 85 w X biegu.
Sędziował: Piotr Lis (Lublin).
Widzów: 4000.
I. (66,75) Karpow, Mitko, Druchniak, Sperz (u) 3:3
II. (65,50) Jabłoński, Chromik, Schlein, Baran 3:3 (6:6)
III. (65, 53) Szombierski, Pietrzyk, Smith, Smoliński 3:3 (9:9)
IV. (65,41) Chrzanowski, Harris, Karpow, Fleger 4:2 (13:11)
V. (65,78) Smith, Schlein, Chromik, Pietrzyk 3:3 (16:14)
VI. (66,09) Chrzanowski, Smoliński, Karpow, Szombierki (u) 4:2 (20:16)
VII. (65,37) Harris, Jabłoński, Druchniak, Baran (d) 2:4 (22:20)
VIII. (66,13) Chrzanowski, Chromik, Schlein, Karpow 3:3 (25:23)
IX. (66,38) Baran, Smoliński, Jabłoński, Szombierski 4:2 (29:25)
X. (64,85) Harris, Smith, Pietrzyk, Druchniak (d) 3:3 (32:28)
XI. (67,00) Smoliński, Szombierski, Karpow, Jabłoński (d) 1:5 (33:33)
XII. (65,60) Schlein, Smith, Pietrzyk, Mitko 3:3 (36:36)
XIII. (65,59) Chrzanowski, Harris, Baran, Chromik 4:2 (40:38)
XIV. (66,03) Jabłoński, Schlein, baran, Szombierski 4:2 (44:40)
XV. (65,78) Harris, Chrzanowski, Smith, Smoliński 3:3 (47:43)