Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lotos Gdynia wraca na parkiet

Patryk Szczerba
Patryk Szczerba
Tradycyjnym meczem o Superpuchar Polski rozpoczną sezon 2009/2010 koszykarki Lotosu Gdynia. Mecz odbędzie się 26 września w Lublinie, a rywalem mistrzyń Polski będzie zdobywca Pucharu Polski Wisła Can Pack Kraków.

Tydzień później przyjdzie czas na poważną rywalizację ligową. Przeciwnikiem gdynianek będzie drużyna Lidera Pruszków. W Gdyni nikt nie ukrywa, że w tym sezon może być dla klubu wyjątkowo trudny.

Zamieszanie w banku, zamieszanie w klubie

Przede wszystkim z drużyny odszedł jeden z głównych sponsorów - firma PKO BP. Zawirowania w zarządzie spowodowały wycofanie sie firmy z inwestowania w gdyńską koszykówkę. W związku z tym zmieniła się nazwa, ale przede wszystkim aostał zmniejszony budżet.

- Władze klubu prowadzą zaawansowane rozmowy z kilkoma firmami, ale z pewnością nie uda się ich sfinalizować przed rozpoczęciem sezonu. Mniejsze wpływy do klubowej kasy przekładają się oczywiście na skład zespołu - tłumaczy Jakub Jakubowski, rzecznik prasowy klubu.

Poza wicemistrzynią olimpijską Erin Phillips Lotos nie poczynił spektakularnych zakupów, choć najważniejszym w takiej sytuacji stało się zatrzymanie składu z poprzedniego sezonu. I tak, oprócz Katii Snytsiny, Natalii Marchanki i Monique Currie, wszystkie podstawowe zawodniczki mają pozostać w drużynie. Jest jednak jeden warunek. Muszą znaleźć się pieniądze na kontrakty dla mistrzyń.

Będzie kasa, będzie podpis

- Kluczową sprawą jest jednak zatrzymanie absolutnych gwiazd światowej koszykówki, Alany Beard i Tamiki Catchings. Obie bardzo chcą do Gdyni wrócić. Warunki kontraktów zostały już ustalone, umowy czekają na podpisy. Do finalizacji potrzebne są tylko albo aż pieniądze - tłumaczy Jakubowski.

Gdyńską drużynę czeka zatem trudny początek sezonu. Działacze rywalek tymczasem w czasie przerwy nie próżnowali. Transferami imponuje najbardziej Wisła Can Pack Kraków.

Spore wzmocnienia

Posadę stracił trener Wojciech Downar Zapolski. Na jego miejsce zatrudniono znakomitego hiszpańskiego szkoleniowca Jose Ignacio Hernandeza, który w minionym sezonie doprowadził Salamancę do finału Euroligi. Pożegnano się też z Amerykankami Dominique Canty, Candice Dupree, a także ze Slobodanką Maksimovic i Jeleną Skerovic.

Do ekipy z grodu Kraka dołączyła rozgrywająca Liron Cohen. Dużym wzmocnieniem będzie też zapewne amerykańska środkowa Janell Burse i brazylijska skrzydłowa Iziane Castro Marques. Miejsce w Wiśle znalazła również rewelacja ubiegłego sezonu Katerina Zohnova.

Wydaje się, że w tym roku to właśnie w ekipie z Krakowa należy upatrywać faworyta rozgrywek. W Gdyni wszyscy wierzą i czekają na wspólną z drużyną męską mistrzowską fetę. Czy do niej dojdzie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto