Obecnie zawodnicy Dariusza Luksa są skazywani na pożarcie, bo ich rywalem w ćwierćfinale jest najlepsza w rundzie zasadniczej Delecta Bydgoszcz. Początek pierwszego meczu w sobotę o godz. 17.
Żółto-czarnym nie pozostało nic innego, jak rzucić wszystkie siły na parkiet. Być może to wystarczy, by uprzykrzyć życie Delekcie. Wyeliminowania bydgoszczan chyba nawet niepoprawni optymiści nie biorą pod uwagę. Najlepsza drużyna sezonu zasadniczego zdaje się być nieosiągalna dla Lotosu.
Mimo to gdańszczanie marzą o choćby jednym triumfie na wyjeździe (drugi mecz w poniedziałek), który postawiłby ich w komfortowej sytuacji przed starciem w Ergo Arenie. Tyle że Delecta u siebie nie zawodzi. Dotąd przegrała tylko raz, blisko cztery miesiące temu z AZS Politechniką Warszawską! W sezonie zasadniczym podopieczni Piotra Makowskiego dwukrotnie gładko uporali się z naszym zespołem - w Gdańsku triumfowali 3:1, a u siebie 3:0.
Sytuacja gdańszczan jednak mocno się skomplikowała. Nie dość, że żółto-czarni na finiszu rundy zasadniczej PlusLigi odnotowali wyraźny spadek dyspozycji, to z powodu - niecodziennych u sportowców - komplikacji w sobotę prawdopodobnie nie zagra rozgrywający Grzegorz Łomacz.
- Pojawiły się u mnie problemy krążeniowe - zwężenie tętnic w ręce, co powoduje ból. Sytuacja wygląda nieciekawie. Najprawdopodobniej nie zagram w pierwszym meczu z Delectą. Natomiast jeśli chodzi o drugie spotkanie, to jeszcze nie wiadomo, bo wszystko może się zmienić z dnia na dzień - stwierdził kapitan gdańskiej drużyny.
Rywalizacja w ćwierćfinale play-off toczy się do 3 zwycięstw. Zwycięzca awansuje do półfinału, przegrany będzie rywalizował o miejsca 5-8. W tym drugim przypadku na Lotos Trefl może czekać Resovia lub Skra.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?