Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl gości Effector Kielce

Patryk Kurkowski
Lotos Trefl małymi kroczkami odbija się od dna. Gdańszczanie od dwóch kolejek nie są na ostatnim miejscu w PlusLidze, od niespełna tygodnia mogą pochwalić się pierwszymi punktami w tym sezonie. Czy podopieczni Dariusza Luksa pójdą za ciosem i rozpoczną prawdziwą walkę o play-off?

Po serii trudnych potyczek z czołowymi drużynami ligi żółto-czarni mogli wreszcie odetchnąć. W poprzedniej kolejce Lotos Trefl stanął w szranki z rywalem o zbliżonych, choć - jak się okazało na parkiecie - nieco mniejszych umiejętnościach. Tym samym po blisko miesiącu niepowodzeń, notowania kolejnych dotkliwych porażek, gdańszczanie wreszcie wygrali i wywalczyli pierwsze punkty.

- Jeśli zespół wygra to uczy się wygrywania, a jak przegrywa to uczy się przegrywania. Jaki terminarz mieliśmy na początku sezonu wszyscy wiedzieli. Rozegraliśmy naprawdę ciężkie spotkania, w których nasza forma falowała - powiedział na łamach oficjalnej strony ligi Dariusz Luks, trener drużyny.

Siatkarze gdańskiego zespołu triumfując dali do zrozumienia, że w tym sezonie jeszcze nie wszystko stracone. Wręcz przeciwnie. Dla Lotosu Trefla rywalizacja dopiero się zaczyna, gdyż nasza ekipa w najbliższych tygodniach będzie rozgrywać spotkania z rywalami o podobnym celu i potencjale. To będzie prawdziwa weryfikacja.

W sobotę żółto-czarni podejmą Effector Kielce. U gości tego lata może nie doszło do trzęsienia, ale z pewnością do rewolucji. Do końca nie wiadomo czy klub przystąpi do rozgrywek, bo władze nie mogły znaleźć sponsora. Ostatecznie udało się ugasić pożar i po pięciu kolejkach zawodnicy Dariusza Daszkiewicza są na szóstej pozycji z dorobkiem sześciu punktów.

Ostatnie starcia Lotosu Trefla z kieleckim teamem były wyjątkowo zacięte, o zwycięstwie decydował tie-break. Czy podobnie będzie w Gdańsku? Żółto-czarni są podbudowani wygraną nad Wkręt-metem AZS-em Częstochowa, więc z pewnością będą chcieli pójść za ciosem. Sęk w tym, że dotąd nasza drużyna grała nierówno.

- Mimo że w zespole mamy doświadczonych zawodników, to cały czas musimy pamiętać, że jest to nowy zespół. Upłynie jeszcze trochę czasu zanim nasza forma się ustabilizuje - dodał Luks.

Początek spotkania w sobotę o godz. 18.30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto