Po serii trudnych potyczek z czołowymi drużynami ligi żółto-czarni mogli wreszcie odetchnąć. W poprzedniej kolejce Lotos Trefl stanął w szranki z rywalem o zbliżonych, choć - jak się okazało na parkiecie - nieco mniejszych umiejętnościach. Tym samym po blisko miesiącu niepowodzeń, notowania kolejnych dotkliwych porażek, gdańszczanie wreszcie wygrali i wywalczyli pierwsze punkty.
- Jeśli zespół wygra to uczy się wygrywania, a jak przegrywa to uczy się przegrywania. Jaki terminarz mieliśmy na początku sezonu wszyscy wiedzieli. Rozegraliśmy naprawdę ciężkie spotkania, w których nasza forma falowała - powiedział na łamach oficjalnej strony ligi Dariusz Luks, trener drużyny.
Siatkarze gdańskiego zespołu triumfując dali do zrozumienia, że w tym sezonie jeszcze nie wszystko stracone. Wręcz przeciwnie. Dla Lotosu Trefla rywalizacja dopiero się zaczyna, gdyż nasza ekipa w najbliższych tygodniach będzie rozgrywać spotkania z rywalami o podobnym celu i potencjale. To będzie prawdziwa weryfikacja.
W sobotę żółto-czarni podejmą Effector Kielce. U gości tego lata może nie doszło do trzęsienia, ale z pewnością do rewolucji. Do końca nie wiadomo czy klub przystąpi do rozgrywek, bo władze nie mogły znaleźć sponsora. Ostatecznie udało się ugasić pożar i po pięciu kolejkach zawodnicy Dariusza Daszkiewicza są na szóstej pozycji z dorobkiem sześciu punktów.
Ostatnie starcia Lotosu Trefla z kieleckim teamem były wyjątkowo zacięte, o zwycięstwie decydował tie-break. Czy podobnie będzie w Gdańsku? Żółto-czarni są podbudowani wygraną nad Wkręt-metem AZS-em Częstochowa, więc z pewnością będą chcieli pójść za ciosem. Sęk w tym, że dotąd nasza drużyna grała nierówno.
- Mimo że w zespole mamy doświadczonych zawodników, to cały czas musimy pamiętać, że jest to nowy zespół. Upłynie jeszcze trochę czasu zanim nasza forma się ustabilizuje - dodał Luks.
Początek spotkania w sobotę o godz. 18.30.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?