MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lubiana składa wniosek do sądu

Robert Kiewlicz
Rocznie Lubiana wytwarza 13 tys. ton porcelany. Firma zatrudnia 1440 osób.
Fot. Robert Kwiatek
Rocznie Lubiana wytwarza 13 tys. ton porcelany. Firma zatrudnia 1440 osób. Fot. Robert Kwiatek
Zakłady Porcelany Lubiana z Łubiany pozywają do sądu konkurencję. Powodem jest zbytnie podobieństwo produktów Fabryki Porcelany w Wałbrzychu do popularnej kwadratowej zastawy wytwarzanej przez Lubianę.

Zakłady Porcelany Lubiana z Łubiany pozywają do sądu konkurencję. Powodem jest zbytnie podobieństwo produktów Fabryki Porcelany w Wałbrzychu do popularnej kwadratowej zastawy wytwarzanej przez Lubianę.

Przebojową linię zastawy o nieregularnych kształtach możemy podziwiać na większości billboardów. Jest to jeden z większych przebojów eksportowych fabryki z Łubiany. Szczególnie wielkim powodzeniem kanciaste filiżanki i kwadratowe talerze cieszą się w Niemczech.
- Jakie było nasze zaskoczenie, kiedy na targach branżowych we Frankfurcie, na jednym ze stoisk ujrzeliśmy zestaw porcelany łudząco podobny do naszego - mówi Andrzej Wiśniewski, dyrektor ds. handlowych Zakładów Porcelany Stołowej Lubiana SA. - Nasza kancelaria prawna natychmiast wystosowała pismo do producenta. Jednak zarząd tej firmy potraktował nas arogancko i nie przyjął naszych zarzutów do wiadomości.
Kwadratowa zastawa z Lubiany świetnie się sprzedawała, o dziwo nikt dotychczas nie próbował jej podrabiać. Jednak chętny w końcu się znalazł i nie jest nim żaden dalekowschodni koncern. Producentem domniemanej podróbki jest Fabryka Porcelany w Wałbrzychu.
- Produkowana przez wałbrzyskie zakłady zastawa nie jest identyczna - stwierdza Wiśniewski. - Były w niej drobne różnice, jednak nie aż takie, aby zwrócił na nie uwagę kupujący. Po ostrzeżeniach i groźbach procesu z naszej strony wałbrzyska fabryka wprowadziła dodatkowe niewielkie modyfikacje. Jest to działanie nie fair, skradziono nam ideę naszego produktu.
Kłopoty z krajowymi plagiatorami to nie wszystko. Plagą są firmy azjatyckie. Kopiują właściwie wszystko, co się da. Dodatkowo ich wyroby, choć tańsze, bardzo często zawierają trujące pierwiastki, takie jak ołów czy kadm.
- Z nimi jednak nie mamy jak walczyć - stwierdza Andrzej Wiśniewski. - Nie wiem, czy któraś kancelaria podejmie się założenia sprawy firmie z Chin.

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto