Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludzie Naszego Miasta. Wyprawa na najwyższy szczyt na Alasce

Monika Jankowska
Wyprawa Polaka na trzeci szczyt Korony Ziemi ma potrwać trzy tygodnie. Pierwsze przygotowania Krzysztofa do tej wspinaczki zaczęły się cztery lata temu. Poznaj kolejnego bohatera cyklu Ludzie Naszego Miasta.

- Mówi się, że to najzimniejsza góra świata - opowiada o szczycie McKinley Krzysztof Maliszewski, gdańszczanin, który planuje ją zdobyć jeszcze w tym miesiącu. - To wysokość 6194 m n.p.m. Do tej wyprawy dojrzewałem aż cztery lata. Nawiązywałem kontakty, trenowałem. Tak się złożyło, że w tym roku firma, w której pracuję, obchodzi 70-lecie istnienia. Dlatego też swoją podróż dedykuję Gdańskiej Wytwórni Łożysk Ślizgowych BIMET, w której pracuję już prawie 30 lat, odkąd skończyłem szkołę.

Krzysztof wraz z dwoma towarzyszami za trzy dni wyleci do USA. Z Gdańska wyjeżdża jednak już jutro. Samolot do Stanów Zjednoczonych startuje bowiem z lotniska w Krakowie. Uczestnicy wyprawy dolecą do Anchorage, największego miasta na Alasce, skąd przyjadą do miasteczka Talkeetna, gdzie znajduje się Biuro Parku Narodowego Denali. Tam odbywa się rejestracja i wydawanie pozwoleń na wyprawy zmierzające na McKinley.

- 17 marca odbędzie się szkolenie dotyczące zasad poruszania się w Parku Narodowym Denali. A zasady są dość restrykcyjne. Uczestnicy wyprawy muszą mieć nawet swoje osobiste przenośne toalety. Na drodze wspinaczkowej są wyznaczone miejsca, gdzie można wyrzucać zużyte worki - tłumaczy Maliszewski. - Chodzi o to, by nie rozrzucać swoich nieczystości gdzie się da, ponieważ ze śniegu uczestnicy wypraw topią sobie wodę.

Krzysztof mówi o tym, że przez ostatnie pół roku intensywnie trenował. To była m.in. jazda na rowerze, bieganie i wyjazd aklimatyzacyjny w Alpy. Zdobycie szczytu planowane jest między 30 maja a 2 czerwca. Życzymy powodzenia!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto