Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lukas Haraslin, piłkarz Lechii Gdańsk: Ważny jest dobry start. Jaki początek, taki może być cały sezon

Paweł Stankiewicz
Lukas Haraslin, piłkarz Lechii Gdańsk
Lukas Haraslin, piłkarz Lechii Gdańsk Fot. Karolina Misztal
Lukas Haraslin, skrzydłowy Lechii Gdańsk, został brutalnie sfaulowany w samej końcówce meczu z Asteras Tripolis. Piłkarz niedawno wrócił do gry po ciężkiej kontuzji.

Przy linii bocznej boiska doszło do szarpaniny między zawodnikami obu zespołów. Haraslin utykając opuścił boisko, ale wszystko wskazuje na to, że uraz nie jest tak poważny, jak początkowo można było się tego obawiać.

- Czuję ból i nie będę mówił, że jest inaczej - mówi Haraslin. - Mam nadzieję, że to tylko zbicie i nie będzie nic poważnego. Mam podkręcony staw skokowy, jest zbita łydka plus kolano. Będę walczył o to , aby jak najszybciej wrócić do gry i mam nadzieję, że ten uraz nie wykluczy mnie z pierwszego meczu ligowego przeciwko Jagiellonii w Białymstoku.

Właśnie o kolano można było mieć największe obawy, bo przecież Słowak jest po operacji zerwanego więzadła przed rokiem.

- Kolano trochę ucierpiało, ale widać, że jest dobrze zrobione. Mam nadzieję, że już nie będzie takich sytuacji, że będę tak cierpiał w kwestii zdrowia - przyznał Lukas.

Przed Lechią start nowych rozgrywek w Lotto Ekstraklasie. Drużyna jest po okresie przygotowawczym, a wiadomo jak bardzo wymagającym trenerem jest Piotr Stokowiec.

- Przegraliśmy sparing z Asteras, ale dobrze czuliśmy się na boisku. Każdego dnia staramy się przygotować jak najlepiej do sezonu i najbliższego meczu ligowego. Do rozgrywek przystąpimy z nadziejami i optymizmem. Pierwsze mecze są najważniejsze, bez względu na to, czy to jest turniej, czy liga. Jak się rozpocznie sezon, tak może wyglądać cały. Nie możemy dopuścić do tego, aby było tak, jak w poprzednich rozgrywkach. Musimy punktować od początku i do tego będziemy dążyć - powiedział Lukas.

W meczu z greckim zespołem dobrze na boisku wyglądała współpraca Haraslina z Filipem Mladenoviciem na lewej stronie boiska.

- Wiem, że Filip jest obrońcą grającym bardzo ofensywnie. Czuję go za plecami, a wiem, że jak zagram mu piłkę, to on ma niebezpieczne dośrodkowanie z i tego chcemy korzystać - zakończył Haraslin.

Jerzy Brzęczek selekcjonerem reprezentacji Polski. "Szacunek dla prezesa Bońka za to, że daje szanse trenerom, którzy jako piłkarze znaczyli coś w naszym futbolu"

Press Focus / x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto