Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łukasz Surma: Lechia da sobie radę bez Traore

(stan)
Tomasz Bołt
- Nie rozumiem tych wszystkich głosów, które mówiły, że w naszym zespole wszystko zależało od Traore. Nie tacy zawodnicy odchodzili z klubów, w których grałem, i życie toczyło się dalej. Nie ma powodów do paniki, na pewno sobie bez niego poradzimy - mówi dla trojmiasto.sport.pl Łukasz Surma, kapitan Lechii.

Doświadczony piłkarz podkreśla, że z innych klubów, w których grał, także odchodzili wiodący piłkarze, ale zespoły potrafiły zapełniać i takie luki.

Surma chciałby zdobyć medal z Lechią

- W trakcie mojej kariery przeżyłem tyle odejść piłkarzy lepszych i ważniejszych dla zespołu niż Traore, że naprawdę nie widzę powodów do paniki - podkreśla Surma. - Pamiętam kiedy z Legią żegnał się Jacek Zieliński, podpora zespołu, człowiek, który trzymał w ryzach całą defensywę, albo kiedy z Ruchu Chorzów odchodził Mariusz Śrutwa, legenda klubu, najlepszy strzelec. To były ogromne wyrwy, a jednak jakoś sobie bez nich radziliśmy. Tak samo będzie w Lechii. Nie rozumiem tych wszystkich głosów, które mówiły, że w naszym zespole wszystko zależało od Traore. To bardzo uproszczone stwierdzenie i krzywdzące dla pozostałych zawodników. Bez kolegów z zespołu nic by przecież nie wskórał. Ktoś pracował na to, żeby Razack mógł błyszczeć w ofensywie. Oczywiście jak na polską ligę był zawodnikiem nietuzinkowym, prawdziwą perełką, ale od kiedy jestem w Lechii, zespół funkcjonował już w tak różnych konfiguracjach i ustawieniach, że bez Traore też da sobie radę. Ja najbardziej żałuję odejścia z zespołu Pawła Nowaka, który jest moim przyjacielem i będzie mi go bardzo brakowało - zaznacza Surma.

Więcej można przeczytać poniżej

Surma mówi o Traore

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto