Maleńczuk był już bluesmanem, bardem, rockmanem, śpiewał muzykę renesansową i numery techno. Od paru lat jego domeną jest Psychodancing, czyli wykonywanie we własnych interpretacjach dawnego repertuaru polskiej muzyki rozrywkowej.
Koncerty, teatr, imprezy - wszystko w jednym miejscu w zakładce ROZRYWKA
Niektórych estetów te piosenki doprowadzają do siódmych boleści, ale nigdy wcześniej Maleńczuk nie posmakował tak wielkiego sukcesu komercyjnego, a poza wszystkim pod względem wykonawczym wcale lotów nie obniżył. Na estradzie jest świetny, przede wszystkim bawi, ale trzeba przyznać, że potrafi z najgorszych piosenek zrobić coś wartościowego. Gdyby nie on, nawet nie wiedzielibyśmy, że te omszałe szlagiery wcale nie są takie złe.
Maciej Maleńczuk, 10 grudnia, godz. 20. Klub Pokład, al. Jana Pawła II 11 (skwer Kościuszki), bilety 60/70 zł.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?