Makroregion "Pomorze". Wisła Tczew - Lechai Gdańsk 4:0

Juniorzy młodsi tczewskiej Wisły pokonali przed własną publicznością gdańską Lechię 4:0 (0:0). Tym samym podopieczni Janusza Fabicha umocnili się na drugim miejscu w tabeli.

Młodzi wiślacy od początku narzucili rywalom swój styl gry. Gdańszczanie sporadycznie kontratakowali, jednak każda ich akcja była umiejętnie rozbijana przed polem karnym Wisły. W pierwszej połowie tczewianie mieli dwie stuprocentowe sytuacje. W obu przypadkach piłka minimalnie przelatywała obok pustej bramki.
W drugiej odsłonie na murawie "rządzili" już tylko miejscowi. Szczególnie bardzo groźne dla biało-zielonych były dwójkowe akcje Tomasza Kotwicy z Łukaszem Gajewskim. Obaj zawodnicy bardzo przyczynili się do zwycięstwa swego zespołu (m.in. zdobyli wszystkie cztery gole).

Po meczu trener Wisły, Janusz Fabich, powiedział: - Był to naprawdę dobry mecz. Zagraliśmy zdecydowanie lepiej niż tydzień temu w wygranym meczu z Bałtykiem. W niektórych momentach widać, że brakuje Mariusza Iglewskiego (kontuzjowany).

• Wisła: Szczepański - Riebandt, Olak (70 A. Czarnecki), Komorowski, Staniszewski, Gajewski, Kotwica, Grzelak (75 Kaczmarczyk), Dunajski (35 Arendt, 70 Sobieraj), M. Czarnecki (61 Połaczek) , Nakielski (60 Koluch).

Natomiast nie poprawili swojego dorobku punktowego juniorzy starsi. Podopieczni Pawła Antczaka ulegli Lechii 0:1 (0:0). Niewiele brakowało, aby spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Wprawdzie lechiści górowali pod każdym względem, ale tczewska obrona dzielnie odpierała wszystkie ataki. Jedyny gol padł na początku drugiej połowy. Warto zaznaczyć, że ostatnie dziesięć minut, wiślacy grali z przewagą jednego zawodnika.

• Wisła: Praclewski - Riebandt, Langowski, Janczyński, Bałdowski, Grabowski (9 Wojtaś, 46 Dunajski), Nadolski, Stankiewicz, Staniszewski (70 Koluch), Szczepiński, Wilczewski.