Malbork. Strefa płatnego parkowania bez zmian w opłatach. Kierowcy mogą spać spokojnie

Warszawa chce podwyższyć ceny w strefie płatnego parkowania, Kraków już to zrobił i tam w ścisłym centrum każda godzina parkowania kosztuje 6 zł. W Poznaniu, gdzie stawki wynosiły 2-3 zł w zależności od lokalizacji, teraz ceny zaczynają się od 7 zł za godzinę.

No tak, Malbork to nie metropolia. Ale taki ponad 90-tysięczny Grudziądz też „goli”, bo tam za pół godziny postoju trzeba wrzucić do parkomatu 1,90 zł, za godzinę - 3,90 zł. To drożej niż w Sopocie. W tym nadmorskim kurorcie godzina parkowania kosztuje 3,30 zł. Nawet zostawiając samochód w 11-tysięcznym Pucku trzeba liczyć się z wydatkami. Pierwsza godzina to 2 zł, druga - 4 zł, trzecia - 6 zł.

W Malborku od 2005 r., gdy wyznaczone zostały pierwsze miejsca parkingowe objęte strefą, stawki się nie zmieniły. Do pół godziny postoju płaci się 50 gr, później każda godzina kosztuje 1 zł. Pojawiła się sugestia ze strony wiceburmistrza Jana Tadeusza Wilka, że cennik trzeba byłoby zmienić. Wpływy ledwie pokrywają koszty związane z obsługą płatnej strefy (konserwacja parkometrów, wydatki związane z zatrudnieniem parkingowego). Jednak taka podwyżka raczej nie będzie w najbliższym czasie przedmiotem szerszej debaty.

Opłaty można zmienić tylko uchwałą Rady Miasta. W ostatnim czasie bardziej chcieliśmy poszerzyć samą płatną strefę, niż podnosić opłaty - przypomina burmistrz Marek Charzewski.

Chodzi o parking przy pl. Słowiańskim, przed budynkiem starostwa. Ze względu na nagromadzenie publicznych instytucji, które są dla mieszkańców dostępne w podobnym czasie, robi się tam chwilami tłok.

- Uważamy, że druga strona parkingu przed starostwem też powinna być objęta strefą płatnego parkowania. Tym bardziej, że nie generowałoby to żadnych dodatkowych wydatków, bo można tam wykorzystać te parkomaty, które już tam są. Gdyby strefą objąć również miejsca parkingowe za budynkiem starostwa, to wówczas wiązałoby się to z koniecznością zakupu nowych urządzeń. Ale radni i tak stwierdzili, że obecna strefa na pl. Słowiańskim jest mało obłożona, więc nie trzeba jej powiększać - mówi burmistrz Charzewski.

Co ciekawe, uzasadnienie wszystkich decyzji Rady Miasta w sprawie ustalenia odpłatności za parkowanie w określonych obszarach jest identyczne. Począwszy od 2004 r., gdy przegłosowana została pierwsza uchwała, w kolejnych przewijają się te same zdania: „W Malborku występują obszary o poważnym niedoborze miejsc postojowych. Deficyt miejsc postojowych jest szczególnie dotkliwy w obszarze śródmiejskim. Powszechnym sposobem łagodzenia ww. problemu i zwiększenia zmotoryzowanym możliwości dostępu do zlokalizowanych tam obiektów, jest pobudzanie rotacji samochodów na istniejących miejscach postojowych poprzez pobieranie opłat za parkowanie.”

Warto też przypomnieć o podwyżce, która od początku stycznia obowiązuje na miejskich parkingach przy ul. Dworcowej i ul. Kościuszki, które prowadzi prywatny dzierżawca. W umowie miasta z operatorem zawarte zostały maksymalne stawki opłat. Za pół godziny płaci się teraz 1 zł (nie 50 gr, jak do końca 2019 r.), za pierwszą godzinę zapłacić trzeba 2 zł (było 1 zł), za każdą rozpoczętą kolejną - 1,5 zł (było 1 zł). Za parkowanie przez cały dzień płaci się teraz 8 zł zamiast 5 zł, a miesięczny abonament już wynosi 50 zł, a nie 30 zł.

Natomiast od 1 maja do końca września pierwsze 30 minut ma kosztować 1,50 zł, godzina - 3 zł, każda następna rozpoczęta godzina - 2,50 zł, opłata dzienna - 12 zł, abonament tygodniowy - 40 zł, abonament miesięczny - 80 zł.

Odpłatność w strefie parkowania obowiązuje od poniedziałku do piątku od godz. 8 do 15. Oto aktualna liczba miejsc parkingowych:

- pl. Słowiański - 24,
- ul. Kościuszki - 19,
- ul. Kościuszki (przy Muzeum Miasta Malborka) - 37,
- ul. Warecka - 57,
- ul. Kościuszki (przy Mc Donald’s) - 20,
- ul. Piłsudskiego - 12,
- ul. Piłsudskiego (przy Bramie Garncarskiej) - 42,
- ul. Poczty Gdańskiej - 17,
- ul. Kopernika - 22.

Łącznie to 250 miejsc.

Trzeba pamiętać, że kierowca, który nie zapłaci za postój w strefie, a zostanie na tym przyłapany, będzie musiał wnieść tzw. opłatę dodatkową. Wynosi ona obecnie 50 zł. Kara ulegnie obniżeniu do 15 zł, jeśli zmotoryzowany wpłaci pieniądze w ciągu 24 godzin od wystawienia wezwania do zapłaty.