Mamy nowe miasteczko rowerowe

- Trudno jest dzisiaj wyobrazić sobie życie bez roweru - zauważył na oficjalnym otwarciu prezydent Adamowicz.

I rzeczywiście. Gdańsk pod względem długości dróg rowerowych jest liderem w Polsce. Wydaje się, więc naturalne, że oprócz budowy samych ścieżek, trzeba też zadbać o edukację najmłodszych.

Po przecięciu wstęgi, do miasteczka wyjechali młodzi rowerzyści ze Szkoły Podstawowej nr 65. Wszyscy mieli odblaskowe kamizelki i kaski. Jeździli zgodnie z przepisami, przestrzegając porządku ruchu, znaków drogowych i sygnalizacji świetlnej. Nad porządkiem w miasteczku czuwała Straż Miejska.

Jednocześnie przedszkolaki bawiły się zastawem Autochodzik. Biegały przebrane za pluszowe samochody, ucząc się podstawowych zasad ruchu drogowego.

Wszystkie dzieci mogły liczyć na maskotki Lwa, symbolu Straży Miejskiej. Zresztą, po placu przechadzał się też sam lew i wręczał najmłodszym smakołyki.

- Miasteczko rowerowe to część większego projektu "Bezpiecznie na rowerze" - tłumaczy Marta Waszak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku. - To akcja skierowana przede wszystkim do szkół podstawowych i gimnazjalnych.

Dotychczas w ramach akcji "Bezpiecznie na rowerze" Straż Miejska zakupiła dwa zestawy Autochodzik dla przedszkolaków i otworzyła miasteczko rowerowe.

- To wspólna inicjatywa Straży Miejskiej i Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego  - wyjaśnia Waszak. - Łącznie wydaliśmy już na ten cel około 20 tysięcy złotych.

Z miasteczka rowerowego mogą skorzystać wszystkie chętne szkoły podstawowe i gimnazja. Takie zajęcia będą podzielone na dwie części. Najpierw uczniowie zostaną zaproszeni do komendy Straży Miejskiej na krótki wykład o przepisach ruchu drogowego, a następnie będą mogli pojeździć po placu manewrowym. Na miejscu będzie można też zdać egzamin na kartę rowerową.