Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mamy prawo wiedzieć, kto nie chodzi na religię

Redakcja
Rada Rodziców VL LO w Gdańsku otrzymała odpowiedź od gdańskiej kurii w sprawie informowania parafii o uczniach, którzy nie chodzą na religię. Zdaniem kurii jest to działanie zgodne z prawem.
Katecheci donoszą kto nie chodzi na religię

Afera rozpętała się na początku marca, kiedy okazało się, że katecheta z VI LO w Gdańsku, do parafii w której znajduje się szkoła, zaniósł listę uczniów, którzy nie chodzą na religię. Następnie listy te zostały rozesłane do poszczególnych kościołów.

O sprawie nikt by pewnie nie usłyszał, gdyby nie jeden z księży z kościoła w Mierzei Wiślanej, który z ambony poinformował parafian, że jeden z uczniów, mieszkaniec tej parafii zamiast religii wygrał etykę. Wszystko wyszło na jaw prawdopodobnie dlatego, że uczeń, o którym mowa, chciał zostać ojcem chrzestnym.

Rada Rodziców stanowczno sprzeciwiła się udostępnianiu takich informacji, a dyrektor szkoły wysłał zapytanie w tej sprawie do Wydziału Katechetycznego Kurii, z kopią do Wydziału Edukacji, Rady Rodziców, Kuratorium Oświaty i proboszcza. Dwa tygodnie później, 9 marca otrzymał odpowiedź.

Stanowisko kurii

- Ks. mgr (...), nauczyciel religii w VI LO w Gdańsku, przesłał pisemną informację o nie uczestniczeniu w lekcjach religii przez uczniów VL LO do księży proboszczów parafii, w których uczniowie ci zamieszkują - pisze w liście ks. Idem.

Dalej tłumaczy, że katecheci zrobili to zgodnie z instrukcją, wydaną w 2004 roku przez dyrektora Wydz. Katechetcznego Kurii.

Po co księżom takie informacje?

Ks. Idem tłumaczy, że informacja o uczniach, którzy nie chodzą na religię jest potrzebna księżom, żeby ci, odnotowali ten fakt w kartotece parafialnej.

- Informacja ta jest potrzebna, gdyż zgodnie z instrukacją Duszpasterstwa Episkopatu Polski o udzielaniu sakramentu chrztu świętego dzieciom, młodzież nie uczestnicząca na lekcje religii nie może być dopuszczona do pełnienia fukncji matki chrzestnej lub ojca chrzestnego - czytamy w piśmie kurii.

Według kurii, takie działania są zgodne z prawem, bo jest to niezbędne do wykonywania statutowych działań kościołów.

Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzecznik prasowy Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, powiedziała MM-ce, że jeżeli chodzi o osoby, które zadeklarowały chodzenie na religię, a nie uczestniczą w zajęcia, to można zakładać, że są członkami Kościoła i prawdopodobnie nie ma tu złamania prawa.

- Jeżeli chodzi o całą sprawę to należy to sprawdzić. W piątek z samego rana, będę mogła udzielić więcej informacji na ten temat - mówi Małgorzata Kałużyńska-Jasak.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto