MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Marcin Chmiest - transferowy hit żółto-niebieskich

(jaw)
Najbardziej poszukiwani na rynku transferowym są napastnicy. Marcin Chmiest w polskiej ekstraklasie błysnął jesienią 2006 roku, kiedy to w barwach Odry Wodzisław strzelił 8 bramek.

Najbardziej poszukiwani na rynku transferowym są napastnicy. Marcin Chmiest w polskiej ekstraklasie błysnął jesienią 2006 roku, kiedy to w barwach Odry Wodzisław strzelił 8 bramek. Wówczas był bardzo blisko przejścia do Prokomu Arki Gdynia. Aresztowanie prezesa gdyńskiego klubu wstrzymało jednak rozmowy transferowe.

- Rzeczywiście moje rozmowy z Arka były bardzo zaawansowane, ale jak widać przejście do Gdyni przesunęło się tylko o kilka miesięcy. W tym czasie wielokrotnie rozmawiałem z trenerem Wojciechem Stawowym, który tak skutecznie namawiał mnie do gry w Arce, że dałem się przekonać. Doszedłem do wniosku, że potrzebuję stabilizacji, a taką daje mi trzyletni kontrakt w Gdyni, w tak dobrze zorganizowanym klubie jak Arka.

- W swojej karierze jedną rundę spędził pan w Legii i jedną w Sportingu Braga. W obu klubach wystąpił pan w dziesięciu meczach, w obu nie strzelił bramki. Dlaczego?

- Do Legii przechodziłem z GKS Bełchatów w którym, w drugiej lidze, zdobyłem w sezonie 15 bramek. Do Sportingu po ośmiu golach strzelonych w Odrze w rundzie jesiennej. Niby więc powinienem strzelać dalej, ale widać w nowym otoczeniu potrzebuję więcej czasu na aklimatyzację, na zgranie z zespołem, na przekonanie partnerów, że warto mnie szukać na boisku dobrym podaniem. I w Legii, i w Sportingu zdobyłem jednak nowe doświadczenia, które przydadzą się w Arce.

- Napastnikowi łatwiej o gole w pierwszej czy drugiej lidze?

- Zdobywałem bramki w obu ligach, ale w żadnej nie jest o nie łatwo. Nie ma uniwersalnej recepty na strzelanie bramek, do tego jeszcze rozpisanej na poszczególne ligi. Najwięcej zależy jednak od klasy rywali, taktyki czy nawet od stanu boiska. W ekstraklasie gra jest na pewno bardziej poukładana, techniczna, trzeba umieć oszukać obrońców, aby znaleźć miejsce do oddania strzału. W drugiej lidze jest mniej finezji, a więcej walki, może też więcej przypadkowości w grze. Myślę jednak, że w tej drugiej lidze Arka będzie tylko jeden sezon.

- Zadam więc przewrotne nieco pytanie. Co może przeszkodzić Arce w błyskawicznym powrocie do ekstraklasy?

- Na pewno nikt nam tego awansu nie podaruje. Musimy go wywalczyć na boisku, podchodząc do każdego meczu tak, jakby od wyniku właśnie w tym spotkaniu zależał nasz awans. Sądzę, że mając tak szeroką wyrównaną kadrę zawodników postaramy się w każdym meczu narzucić rywalom swoje warunki gry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto