Gdyński Marsz Życia i Nadziei wyruszył wczoraj już po raz jedenasty z okolic Teatru Miejskiego. Co roku gromadzi on więcej ludzi.
Co sprawia, że kobiety i mężczyźni w każdym wieku decydują się wspólnie przejść ulicą Świętojańską do Skweru Kościuszki?
Uczestnicy wczorajszego marszu, których można było poznać po charakterystycznych, różowych balonikach, mają bardzo szczytny cel. Pragną pokazać wszystkim, że raka można pokonać i w ten sposób zachęcić do wykonywania badań profilaktycznych, które niejednokrotnie mogą przyczynić się do uratowania życia.
We wczorajszym przemarszu wzięło udział kilkaset osób, które odważyły się przełamać wstyd i pokazać, że rak, czy to prostaty czy piersi, to także ich sprawa. Z okien Świętojańskiej mieszkańcy machali do uczestników przemarszu, a najmłodsi (choć nie tylko oni), mogli posłuchać orkiestry, która również towarzyszyła uczestnikom Marszu Życia. Na czele pochodu szedł Prezydent Miasta Gdyni, Wojciech Szczurek.
Marsz zorganizowały pomorskie "kluby amazonek", a przede wszystkim: Stowarzyszenie „Ruch Kobiet do Walki z Rakiem Piersi Europa Donna- Gdańsk”, Stowarzyszenie Amazonek Gdyńskich oraz Oddział Gdański Polskiego Komitetu Zwalczania Raka.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?